https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Gazeta", słucham!

bezpł. infolinia 0 800-170-755 E-mail: [email protected]

     Czytelniczka z Bydgoszczy: - Oburza mnie, że wśród państw "Piętnastki" są takie, które nie chcą zgodzić się na przyznanie polskim rolnikom należnych dopłat bezpośrednich. Kanclerz Schroeder tłumaczy tę decyzję nadchodzącymi wyborami w Niemczech. Jakie są argumenty pozostałych krajów? Być może chodzi o to, aby Polska stała się dla nich łatwo dostępnym rynkiem zbytu.
     Czytelnik z Torunia: - Po przeczytaniu artykułu "Kasa w mundurze" stwierdziłem, że żołnierze zawodowi powinni odbywać obowiązkowe szkolenia z zakresu ekonomii - może wtedy poprawi się sytuacja w armii polskiej.
     Jan z Grudziądza: - Ciekawi mnie, skąd wzięło się zadłużenie Stoczni Szczecińskiej? Podejrzewam, że gdyby do takich nadużyć dopuścił ktoś z "maluczkich", już dawno pociągnięto by go do odpowiedzialności karnej.
     Czytelnik z Włocławka: - Nie rozumiem, dlaczego w przychodniach lekarskich nie przestrzega się ustawy, która zezwala kombatantom na przyjęcie przez lekarza "poza kolejnością". Panie rejestratorki traktują osoby uprzywilejowane tak, jak pozostałych pacjentów tłumacząc, że o wizytę bez czekania w kolejce musi postarać się sam zainteresowany, uzgadniając to z innymi osobami czekającymi przed gabinetem.
     Czytelnik z Inowrocławia: - Przeczytałem artykuł "Nie zapłacą!" i stwierdzam, że należało podać w nim nazwisko syndyka. Moim zdaniem, powinno ujawniać się dane personalne osób, wobec których istnieją chociaż niewielkie podejrzenia o nadużycia.
     Joanna z Inowrocławia: - W czasie, gdy rozmowy z "Piętnastką" prowadził rząd Jerzego Buzka, Polska jako jedna z ostatnich zamykała kolejne rozdziały negocjacji. Obecnie, SLD chce jak najszybciej uporać się z wymaganiami stawianymi nam przez Unię. Zbyt duża spolegliwość i pośpiech świadczą - moim zdaniem - o tym, że niektórym politykom marzą się posady w Brukseli.
     Kazimierz z Bydgoszczy: - Dziwią mnie narzekania polskich chłopów na złą sytuację w rolnictwie. Być może, wina leży także po ich stronie. Jeżdżę często na wieś w poszukiwaniu jaj i drobiu, ale okazuje się, że tylko niewielu rolników zainteresowanych jest sprzedażą produktów.
     Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska