J. K. z Inowrocławia: - Dzwonię w ramach dyskusji, jaka rozpętała się wokół wynagrodzeń nauczycieli. Ci ludzie, którzy o tym mówią, chyba za długo w ławkach nie siedzieli. Sam nie jestem nauczycielem, ale tak się składa, że mam córki nauczycielki. Wiem zatem, jaka to ciężka praca.
Teresa z Bydgoszczy: - Czytałam artykuł "Ksiądz gra na zwłokę". Jestem wstrząśnięta. Niech hierarchowie kościelni zobowiążą swoich podwładnych do ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny. W opisanym wypadku śmierć poniosło pięć osób, a sprawca ma za to nie odpowiadać?! Może ci ludzie są z innej planety? Zwykły człowiek za kradzież idzie siedzieć, a tu? Cała moja rodzina jest zbulwersowana. Chociaż jesteśmy wychowani w wierze chrześcijańskiej odwróciliśmy się od Kościoła. Nie można czegoś takiego tolerować!
Czytelnik z Włocławka: - Ryba psuje się od głowy, a partia polityczna - od ogona, który tworzą "znajomi królika" zakotwiczeni na różnych szczeblach partyjno-administracyjnej władzy, mający na celu jedynie pomnażanie własnych majątków. Tak było, jest i będzie.
Czytelnik ze Świecia: - Czytałem w tej rubryce wypowiedź pani z Torunia, która mówiła o nauczycielach. I ma rację. Przecież mają oni trzy miesiące urlopu w roku - który pracownik ma tyle wolnego? I jeszcze narzekają na niskie zarobki... Dzwonię z jeszcze jedną sprawą. W kraju panuje okropna bieda - jest wielu bezrobotnych, dzieci chodzą głodne do szkół. Nigdy jednak nie brakuje pieniędzy dla pracowników urzędów państwowych. Oni zawsze mają wypłatę i to bez opóźnień. Brakuje na szkoły, na kulturę, na bezrobotnych, a na kadrę urzędniczą zawsze się pieniądze znajdą.
Czytelnik z Łasina: - Popieram panią, która wypowiadała się w artykule "Jacy naprawdę jesteśmy". Chciałbym dodać, że minister zdrowia tak załatwił, że nasza kasa chorych zaoszczędziła 40 milionów złotych - jak pisała "Pomorska". Ale na protezę, która jest mi niezbędna, muszę czekać trzy lata - mam 72, więc nie wiem czy się opłaca. Dziś rejestrowałem się też do specjalisty. Termin wizyty wyznaczono mi na... listopad. Widocznie kasa chorych woli płacić za szpital niż za zwykłą wizytę u lekarza.
Była nauczycielka z Kruszwicy: - Moim byłym kolegom i koleżankom - nauczycielom -chcę złożyć wyrazy współczucia. Dostaną grosze. Społeczeństwo uważa, że to nie wiadomo ile, a i tak nie dostaną przecież wszystkiego. Kiedyś też pracowałam w tym zawodzie. Teraz tłumaczę teksty i w tydzień zarabiam tyle, co przez miesiąc jako nauczycielka.
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
"Gazeta", słucham!
bezpł. infolinia 0 800-170-755 E-mail: [email protected]