Czytelnik z Barcina: - Nie popieram terroryzmu. Ale tak do końca nie przekreślam Czeczenów. Dla mnie to naród zdeterminowany i zrozpaczony tym, że na oczach świata ginie. I nikt nie potrafi stanąć w jego obronie. A przecież każdy ma prawo do wolności. Dlaczego Czeczenom się jej odmawia?
Czytelnik z Włocławka: - Marszałek Achramowicz nie ma Boga w sercu. Jak ten pan może ze swoją świtą wybierać się za pieniądze podatników do Francji, kiedy w szkołach brakuje pieniędzy na dożywianie dzieci!
Czytelniczka z Bydgoszczy: - Rok temu w mediach mówiono o Polakach, którzy wyjeżdżają do Holandii, do pracy. Opowiadano o tym, że wegetują tam w okropnych warunkach, kradną i żebrzą, bo ich ojczysty kraj w żaden sposób im nie pomaga. Z tego powodu na dno staczali nawet ci dobrze wykształceni. Dziś mamy tego efekty. Holendrzy, widząc nas takimi, nie są szczęśliwi, że przystępujemy do Unii Europejskiej. I nie ma się co dziwić.
Czytelnik z gminy Mrocza: - To, co zrobili w Sejmie posłowie Ligi Polskich Rodzin było słuszne, tylko nastąpiło za późno. Jestem przeciwny prywatyzacji w takiej formie, w jakiej odbywa się ona obecnie. Przez nią nasz byt wcale się nie polepszy. Skoro nie można doprowadzić do rozmów na ten temat innymi metodami, to trzeba sięgnąć po tak drastyczne, jak okupacja sejmowej mównicy.
Czytelniczka z Szubina: - Żeby moja córka mogła studiować na UMK, musiałam wziąć kredyt z banku. Rok temu skończyła studia i ciągle szuka pracy. W tej sytuacji nie mam z czego spłacać rat. Chciałabym ostrzec przed decyzją o zaciągnięciu kredytu na studia. Obecnie młodzi ludzie, nawet ci z dyplomami renomowanych wyższych uczelni, nie mają szans na znalezienie zatrudnienia.
Czytelniczka z Bydgoszczy: - Myślałam, że dzięki reformie zdrowia lekarze wreszcie przestaną się spóźniać na dyżury do przychodni. Niestety, w dalszym ciągu 10- minut czy nawet godzina spóźnienia to najnormalniejsza rzecz pod słońcem. Ciekawe, że w prywatnych gabinetach lekarze stawiają się punktualnie. Co więcej, potrafią tam nawet przyjmować pacjentów dłużej niż wynika to z wywieszki na drzwiach.
Tadeusz Pałczyk z Torunia: - Dzięki wyborom samorządowym w wielu miastach, gdzie wcześniej od lat nic się nie zmieniało, nagle zbudowano nowe drogi, powstały też nowe obiekty użyteczności publicznej. Mam nadzieję, że teraz nie każe się nam zaciskać pasa z powodu konieczności spłacania długów, zaciągniętych na te wszystkie wyborcze inwestycje.
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
"Gazeta", słucham!
bezpł. infolinia 0 800-170-755 E-mail: [email protected]