Ryszard z Bydgoszczy: - Sięgnąłem do mojej ulubionej lektury "Rzeczpospolitej Obojga Narodów" Pawła Jasienicy. Godny przypomnienia jest szczególnie rozdział Agonia. Polacy nie wyciągnęli wniosków z historii. Podobnie jak w XVIII wieku posłowie kłócą się, wyzywają, wzajemnie szkalują... Ratuj, Boże, Rzeczpospolitą!
Jan z Kikoła: - Nie jestem człowiekiem lewicy, ale słuchać nie mogę jak prostak Lepper nie szanuje prezydenta, najważniejszej osoby w państwie.
Sebastian z Bydgoszczy: - Uważam, że sprawą honoru polskiego żołnierza jest wspieranie Amerykanów w wojnie z Irakiem. Byłem dotąd za wstąpieniem Polski do Unii, ale teraz, gdy okazało się, że państwa europejskie nie rozumieją co znaczą sojusznicze zobowiązania, zmieniłem zdanie.
Wanda z Grudziądza: - Szczytem hipokryzji jest atakowanie Irakijczyków i apelowanie o pomoc charytatywną dla nich. Potępiam prezydenta Kwaśniewskiego za jego samodzielną decyzję w sprawie wysłania polskich żołnierzy na tę ohydną wojnę.
Marek z Bydgoszczy: - Kolejna afera paliwowa znacznie uszczupliła wpływy do skarbu państwa. A co robi pan Pol? Zamiast porozumieć się z odpowiednimi służbami, wziąć się ostro za przestępców, znowu sięga do kieszeni kierowców. Oni nie podskoczą, zapłacą!
Janek z Włocławka: - Szkoda, że Amerykanie napadli na Irak i niszczą pałace Husajna. Chętnie z tych luksusowych pomieszczeń skorzystaliby zapewne nasi piłkarze, którzy lubią nabierać sił w ekskluzywnych warunkach. Ostatnio, jak pokazała TV, zakwaterowano ich w pięknym polskim pałacu. I tak nic to nie da. A Adam Małysz żyje skromnie. I wygrywa!
Andrzej G., były oficer z Bydgoszczy: - Przedstawianie działań Gromu w Iraku jako sukces wojenny, chełpienie się agresją uważam za skandal. Jestem tym przerażony, przypomina mi to różne dramatyczne sceny z historii.
Elżbieta z Gniewkowa: - Opłata rejestracyjna nie rozwiąże problemów drogowych. Obciąży polskich kierowców, a sąsiedzi ze wschodu i zachodu nie zapłacą złotówki.
Marek z Grudziądza: - Pan Szyszkowski z Grudziądza uważa, że każdy powinien zajrzeć najpierw do Biblii i zastanowić się, a potem pouczać, krytykować innych. No, właśnie, biskupi o tym zapominają. Niech naprawę narodu zaczną od porządków we własnych szeregach i podległych im księży. Przykład godnego, uczciwego życia powinien płynąć właśnie od przedstawicieli Kościoła.
Opinie prezentowane przez Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.
