"GAZETA", SŁUCHAM!

     Michał z Bydgoszczy: - Prezydent-elekt Aleksander Kwaśniewski na swój urlop poleciał za własne pieniądze. Prezydent-elekt Lech Kaczyński, który obiecywał "tańsze państwo", na urlop poleciał samolotem na koszt podatników. Wyszło taniej - dla niego.
     Mirosław z Bydgoszczy: - Lech Kaczyński zarabia wystarczająco dużo, by jeździć na wakacje na własny koszt. W dodatku skorzystał z dużego samolotu, mogącego zabrać 200 pasażerów. Z gestem! Ale po co ma oszczędzać, skoro nie on za to płaci. Co innego obiecywał wyborcom.
     Józef z Sępólna: - Polska zdrowa żywność ma podobno podbijać świat. Tymczasem produkcja naszych wyrobów podporządkowana jest normom unijnym, wszystko wkrótce zostanie zrównane, będzie miało ten sam mdły smak, tuczniki będą wyłącznie z dużych przemysłowych ferm. Godząc się na to, strzelamy sobie samobójczego gola.
     Roman z Bydgoszczy: - "Pożegnanie z bronią" wręcz poraża. Zgraja wysokich rangą wojskowych przechodzi na emeryturę, by za dwa dni wrócić na to samo stanowisko już jako cywile. Minister obrony narodowej, członkowie rządu tego nie widzieli? Uzdrawiajmy państwo, póki czas!
     Czytelniczka spod Bydgoszczy: - Mamy tylu zdolnych, wykształconych mężczyzn, a na strategiczne dla obronności kraju stanowisko premier Marcinkiewicz wybrał człowieka posiadającego obywatelstwo brytyjskie. Ledwo pozbyliśmy się "przyjaciół" ze Wschodu...
     Ewa z Golubia: - W ramach akcji "tanie państwo" wzrosła liczba wicemarszałków, powstaje kolejny urząd antykorupcyjny, już nie mówi się o likwidacji kosztownego Senatu...
     Anna z Bydgoszczy: - Wyrzucając z PiS-u Jacka Kurskiego, jego partyjni koledzy uzasadniali to tym, że posłużył się "metodą niezgodną z zasadami, jakimi kieruje się PiS". Czy te zasady się teraz zmieniły?
     Waldek z Bydgoszczy: - Wassermann wywierał nacisk na prokuraturę w sprawie własnej wanny. To ewidentna prywata. Dziwne, że nie przeszkadza to panu Kaczyńskiemu, który zapewniał nas przed wyborami, że teraz będzie przestrzegane prawo.
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.