Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Gdy o Matce Bożej zasiano, to ani za późno, ani za rano...”

Edmund Kozłowski
Dawniej siewca pierwszą garść zboża rzucał na krzyż i wypowiadał  słowa „w imię Boskie”
Dawniej siewca pierwszą garść zboża rzucał na krzyż i wypowiadał słowa „w imię Boskie” Rys. Jolanta Młodecka
Kościół katolicki obchodzi 8 września święto Narodzenia Najświętszej Marii Panny, w kulturze ludowej nazywany świętem Matki Boskiej Siewnej. Dzisiaj przypominamy dawne zwyczaje z nim związane.

Na Kujawach Matka Boska otaczana jest wielką czcią. Patronuje rolniczej pracy od wiosny do jesieni. W święto Matki Bożej Siewnej, jak każe dawny zwyczaj, rolnicy przynoszą ziarno przeznaczone na jesienny zasiew do kościoła, aby je poświęcić. „Boże... prosimy Cię, pobłogosław te ziarna i inne nasiona, zachowaj je przed gradem, powodzią, suszą i wszelką szkodą, a ziemię użyźniaj rosą z nieba, aby rośliny z nich wyrosłe wydały obfite plony” - tak brzmi fragment modlitwy.

Jeszcze pod koniec XIX wieku wierzono, że wtedy patronka przechodząc zasiane pola błogosławi je, „dzięki czemu ziemia wyda bogate plony”.

Kiedy zaczynano siewy

Ludowe przysłowie mówi, „W dzień św. Idziego (1 września), gdy się wypogodzi, cztery niedziele potem pogoda dogodzi”. Więc obserwowano pilnie aurę by w odpowiednim terminie rozpocząć siewy. Powtarzano przysłowie, „Gdy o Matce Bożej zasiano, to ani za późno, ani za rano”. Należało zasiać choćby najmniejszy skrawek pola, aby zapewnić sobie błogosławieństwo Najświętszej Panienki. Do ziarna siewnego dodawano ziarno z kłosów, które wraz z kwiatami i ziołami poświęcono podczas Matki Bożej Zielnej.

W czasach, gdy siano ręcznie, rolnik rozpoczynając pracę, kropił sobie święconą wodą rękę, którą siał i pierwszą garść ziarna rzucał na krzyż, wypowiadając słowa - „w imię Boskie”.

Przesądy i wierzenia

Przed rozpoczęciem siewu zbóż ozimych, uważnie obserwowano kwitnięcie wrzosu. Jeśli wrzos zaczął kwitnąć od góry, był to znak, że siewy wczesne będą najlepsze, jeśli zaczął kwitnąć w środku, to siewy średnio późne się udadzą, a jeżeli wrzos zaczął kwitnąć od dołu, to, aby siewy były dobre, należało je opóźnić.

Gdy wiał północny wiatr nazywany „Kujawa”, był to sygnał, że nie należy siać, bo zboże się nie urodzi. Kto siał w wigilię ścięcia św. Jana (13 września), mógł się nie obawiać gradobicia. Kto siał pszenicę blisko domu, musiał wysmarować sobie dłonie święconą słoniną, bowiem wierzono, że wtedy wróble nie zjedzą przyszłego plonu. Nie należało siać pszenicy, gdy księżyc w dzień świecił, bo obawiano się, że ziemia nie urodzi plonów, dlatego należało siać przy księżycu albo równo z dniem.

Wideo: Ceny żywności w górę - susza niszczy plony

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska