- Zaczęło się od filmu, który obejrzałam na zajęciach - opowiada Wiśniewska. - To był film "Murderball - Gra o życie", nominowany nawet do Oskara. Zobaczyłam, jak zawodnicy walczą z pasją, aby wygrać. Jeżdżą po boisku w specjalnie skonstruowanych, opancerzonych wózkach. Trzeba bowiem pamiętać, ze rugby to sport kontaktowy. Poszłam na pierwszy trening bydgoskiej drużyny. I już zostałam - mówi studentka.
Zasady tej gry są nieco zmodyfikowane ze względu na ograniczenia osób niepełnosprawnych. Gra się piłką do siatkówki, są też naliczane kary, jak w hokeju. Po boisku jeździ się specjalnie przystosowanymi, opancerzonymi wózkami. Ale nadal jest to sport kontaktowy, wymagający dobrego przygotowania fizycznego.
Od prawie roku Magda jest związana z bydgoską drużyną "Jokers". Co tydzień uczestniczy w treningach, wyjeżdża na turnieje i zgrupowania.
Początki wcale nie były łatwe. Najpierw musiała nauczyć się poruszać na wózku inwalidzkim. Potem zrobiła specjalny kurs sędziowski, aby mogła aktywnie uczestniczyć w zawodach. Dzisiaj ma już za sobą także debiut sędziowski na boisku.
- Niewiele osób w Bydgoszczy wie, że mamy w Bydgoszczy drużynę, jak i również o tym, że w listopadzie odbył się w naszym mieście Puchar Polski - mówi Wiśniewska. - Walczyło w nim 8 najlepszych zespołów z ligi. Poza tym Polska posiada reprezentację w rugby na wózkach, która dzielnie się spisała w październiku na Mistrzostwach Świata w Vancouver i zajęła 8 miejsce.
Zainteresowanych rugby na wózkach zapraszamy na stronę bydgoskiej drużyny www.jokers.org.pl i na treningi, odbywające się w każdą sobotę o godzinie 11:00 w sali gimnastycznej w budynku Intercor'u w Bydgoszczy, przy ul. Powstańców Wielkopolskich 33.