- Zaczęło się jeszcze za "komuny" - wspomina pan Feliks. - Dziesięć legend wydało Kujawsko - Pomorskie Towarzystwo Kulturalne. - Później wydawnictwo "Pomorze" wypuściło to samo w ilości 20 tysięcy sztuk. Publikacja trafiła do różnych miejsc w całej Polsce. W latach kolejnych współpracowałem też ze żnińską firmą Graf Bog oraz wydawnictwem pana Grzmiela. Wreszcie ostatni zbiór to owoc współpracy z Wydawnictwem Dominika Księskiego Wulkan.
Trafił na kronikę z 1902 r.
- Pierwszą legendę napisałem w odpowiedzi na konkurs ogłoszony przez czasopismo "Poznaj swój kraj". Chodziło o zaprezentowanie swojego regionu. Więc "sprzedałem" im Diabła Weneckiego. To się spodobało. Zostało wydrukowane.
- Zacząłem więc szukać kolejnych ciekawych informacji o Pałukach. Trafiłem na kronikę szkolną w Wójcinie. Sięgała 1902 roku, była jeszcze z tekstami po niemiecku oraz - już z okresu międzywojnia - z polskimi. Tam były wprawdzie zdawkowe informacje, ale dla mnie cenne, bo stanowiły zaczątki legend. I tak w niedługim czasie miałem zebranych dziesięć opowieści: o jeziorze Świętym w Gąsawie, górze Turka czy pływającej wyspie. Dla mnie same nazwy były legendogenne. Już wiedziałem, że można o nich napisać ciekawe historie - opowiada żninianin.
- Dodatkowo też chodziłem, pytałem ludzi, a fabułę trochę wymyślałem. Jednak nazwy pozostały - one istniały już w podaniach ludowych, chociaż w kilku zdaniach.
Dziś pana Feliksa nie spotkamy już ze swoimi legendami przy muzeum w Biskupinie czy Wenecji. - Wiek mi na to nie pozwala. Za to książki można kupić w Księgarni Pałuckiej w Żninie oraz żnińskim muzeum - informuje.
Pałuczanin, choć rodem z Kaszub
Przypomnijmy: Feliks Malinowski to emerytowany nauczyciel geografii i j. angielskiego. Mówi o sobie "Pałuczanin, choć rodem z Kaszub".
To pierwszy żninianin, który objechał świat dookoła. A także działacz: 50 lat w zarządzie żnińskiego PTTK.
Najnowsze wydanie "Legend" zilustrowali Anna i Igor Mikodowie. Pani Ania urodziła się w Inowrocławiu, ukończyła ASP w Poznaniu. Pan Igor pochodzi z Lubartowa, studiował i obecnie pracuje na poznańskiej ASP.
Każda ma swój morał
O swojej najnowszej książce pan Feliks mówi: - Każda znajdująca się tu opowieść zawiera pewien morał. A tematyka jest tak bogata, jak bogate jest środowisko i historia Pałuk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice