Odkrywamy Bydgoszcz, odcinek 1

Makieta Kalwarii Pakoskiej
- Starsi pielgrzymi nie są często w stanie przejść całej drogi krzyżowej. To przecież aż 7 kilometrów - mówił nam 10 lat temu Sylwester Kończal.
Dlatego stworzył makietę, by umieść na niej największe zabytki miasteczka.
W czasie, gdy burmistrz Wiesław Kończal zajmował się upiększaniem "dużej" kalwarii, jego ojciec - Sylwester pracował nad miniaturą.
- Pierwsza była kapliczka Wniebowstąpienia Pańskiego. Zrobiłem ją na próbę już w 2010 roku. Obejrzał ją ówczesny kustosz Kalwarii Pakoskiej ojciec Dacjan i zachęcił do wykonania następnych kapliczek - opowiadał pan Sylwester. Za swoją pracę nie wziął ani grosza. - Zrobiłem to w darze dla kalwarii i dla miasta. Chciałem coś po sobie pozostawić - mówił nam w 2012 roku.
Cieszył się wówczas, że jego makieta stanowić będzie stałą ekspozycję powstającego wówczas Centrum Informacji Turystycznej w Pakości.
- Mój ojciec ostatnie miesiące życia poświęcił dla zrealizowania tego pomysłu - wyznaje dziś Wiesław Kończal.
Zaniepokojony jest nie tylko dalszym funkcjonowaniem CIT w Pakości, ale i tym, co stanie się z makietą jego ojca.
- W ostatnim czasie funkcjonowanie CIT-u zostało w znacznym stopniu ograniczone, budynek został opróżniony, a eksponowana makieta została bez mojej zgody przeniesiona w inne miejsce, prawdopodobnie do jednej z kaplic kalwaryjskich. Należy przypuszczać, że w nieogrzewanym pomieszczeniu elementy makiety w szybkim tempie ulegną zniszczeniu. Nie taka była wola autora tej makiety, która zyskała przez lata uznanie zwiedzających, by rezultat pracy ostatnich dni życia w taki sposób unicestwić, pozbawiając jednocześnie mieszkańców miasta oraz odwiedzających tej namiastki szerszego projektu, promującego dziedzictwo kulturowe tego rejonu. Nie taka też była wola i intencja, wspomaganych przez wielu mieszkańców, autorów projektu utworzenia Parku Kulturowego w Pakości, z całą jemu towarzyszącą infrastrukturą, by osoby obecnie podejmujące decyzje, w sposób tak mało odpowiedzialny likwidowały to, co stanowi namacalny efekt osiągniętego rozwoju naszego miasta oraz gminy. Rodzi się pytanie o plany wykorzystania dotychczasowego budynku Centrum Informacji Turystycznej? Okres tzw. trwałości projektu minął, czy jednak w związku z tym należy umniejszać wartość tego projektu poprzez brak dbałości czy likwidację jego istotnych elementów? - pyta Wiesław Kończal.
Co się dzieje w CIT Pakość?
Burmistrz Pakości Zygmunt Groń uspokaja. Zapewnia, że CIT dalej będzie funkcjonował, a makieta zostanie jeszcze lepiej wyeksponowana.
Tłumaczy, że dotąd CIT nadzorowane było przez pracowników urzędu pracujących od poniedziałku do piątku. W weekendy, kiedy zainteresowanie turystów było największe, Centrum było zamknięte. Teraz CIT trafił w "ręce" Ośrodka Kultury i Turystyki. Pracownicy tej instytucji będą pracować także w weekendy.
- Nowa koncepcja działalności Informacji Turystycznej powstała na początku zeszłego roku. Przyczyną takiego posunięcia były liczne braki, niedociągnięcia i błędy wpływające negatywnie na turystyczną promocję, zarówno Parku Kulturowego Kalwaria Pakoska jak i całego ruchu turystycznego w gminie i dlatego ogólnie ujmowana turystyka wróciła jako zadania własne Ośrodka Kultury i Turystyki w Pakości. W ramach tych zmian OKiT przejął również budynek byłej „Pastorówki” w którym mieściło się Centrum Informacji Turystycznej. Ponieważ nowa koncepcja działań turystycznych wymaga całkowitego przemodelowania struktury, we wszystkich dziedzinach, w tym roku zaplanowano efektywniejsze wykorzystanie pomieszczeń „Pastorówki” dające zarówno większy komfort turystom jak i korzyści ekonomiczne płynące z ruchu turystycznego - tłumaczy Sebastian Witkowski, dyrektor OKiT Pakość.
Co stało się z makietą Kalwarii Pakoskiej?
- Poszczególnymi etapami było sukcesywne opróżnienie budynku, tak ażeby w przyszłości mógł on być prężnie działającym Punktem Informacji Turystycznej w jak najmniejszym stopniu obciążającym budżet gminy, co było zresztą podstawowym postulatem Rady Miejskiej. Jednym z ostatnich etapów opróżniania budynku było przeniesienie zajmującej jedno z głównych pomieszczeń, makiety Kalwarii Pakoskiej w celu lepszej jej dostępności dla zwiedzających. Ponieważ status makiety nie jest znany, została ona przeniesiona na centralne miejsce w Kaplicy „Piłat” za aprobatą zarówno kościoła, władz gminy, jak i organizacji związanych z Kalwarią Pakoską. Obawa przed degradacją makiety jest dalece nieuzasadniona, ponieważ w kaplicach znajdują się o wiele starsze i cenniejsze zabytki, które dzięki opiece wolontariuszy utrzymywane są w należytym stanie. Pomieszczenie zajmowane dotychczas tylko przez makietę zostanie w przyszłości po uzyskaniu na to środków, wykorzystane na sklepik z pamiątkami połączony z niewielką kawiarenką - odpowiada dyrektor.
- XI Krajowa i IX Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych w Złotnikach Kujawskich!
- Tak było na koncercie Ani Dąbrowskiej kończącym Dni Inowrocławia
- Taka kolejka po 600 grusz na 600-lecie Kruszwicy. Inauguracja urodzin miasta i hejnał
- Tak wyglądała impreza Panie Przodem i koncert Verby w Club Holidays Orchowo
- Groźny wypadek w Dąbrowie. Dwie osoby trafiły do szpitala. Zobaczcie zdjęcia