Gdzie leży Więzowno? Jedziesz z Koronowa na Mroczę i jak zaczynają się zakręty, po lewej stronie zobaczysz strażacką motopompę na dachu remizy. Po tym poznasz Więzowno... Tak tłumaczono położenie tej wsi jeszcze pięć lat temu.
- To był chyba rok 2010 - mówi Feliks Kowalczyk, sołtys Więzowna. - W czasie remontu budynku trzeba było tę zabytkową motopompę strażacką zdjąć z dachu. Leży teraz u jednego z druhów. Czeka na lepsze czasy.
Ryszard Knepka, prezes miejscowej OSP niewiele o motopompie może powiedzieć. To austriacka robota - mówi - chyba z początku XX wieku. Na dach remizy wynieśliśmy ją jeszcze w latach 80. Dokładnie w roku 1983. Co rok-dwa malowaliśmy ją, by ładnie wyglądała. Ale z czasem, niestety, zajęli się nią wandale. Zniszczyli, połamali koła. Elementy drewniane to było już jedno wielkie próchno.
Po zdjęciu motopompy z dachu złożyliśmy ją na podwórzu u jednego z druhów. Na dachu była pod gołym niebem, i teraz też pod gołym niebem. Pytam druhów na corocznych spotkaniach OSP, co z nią zrobić. Sam nie mam tyle pieniędzy, by zająć się jej renowacją, a zgody na wspólną zbiórkę wśród druhów nie mam. W tym roku też będzie spotkanie. Zapytam po raz kolejny.
Zobacz też: Schodzimy do podziemi! Stara przepompownia w Grudziądzu po remoncie zostanie otwarta dla turystów [zdjęcia, wideo]
Podobną zabytkową motopompę mają w OSP Wierzchucin Królewski. Stoi tam od lat przed remizą. Strażacy dokładają starań, by zdobiła ich królestwo. Dlaczego nie chcą się swą zabytkową motopompą zająć strażacy OSP w Więzownie?
Sprawą zabytku w tej wsi zainteresowała nas Czytelniczka, która - jak pisze - po latach powróciła w miejsce swej młodości... - Wiele się zmieniło w Więzownie. Ale moją uwagę zwrócił brak znaku charakterystycznego w tej miejscowości. Otóż na dachu wyremontowanej remizy strażackiej w latach 80. mieszkańcy umieścili zabytkową XIX-wieczną pompę strażacką - własność tamtejszego OSP. Pomyślałam, że wreszcie ktoś się zajął jej renowacją i zapewne niebawem znów ozdobi może nie dach remizy, ale miejscowość Więzowno. Zaczęłam pytać mieszkańców wsi i moje zdziwienie rosło. Otóż zabytkowa pompa zniknęła! Z tego co usłyszałam - od kilku lat nie ma żadnych wieści o pompie strażackiej. Pytałam kolejnego mieszkańca, który chce zachować anonimowość, i ustaliłam, że kilka lat temu obecny sołtys wsi Więzowno wraz z kilkoma innymi mieszkańcami zdjął pompę strażacką z dachu, aby ją poddać renowacji. Ale od tej chwili ślad po niej zaginął! Jedni mówią, ze została sprzedana, drudzy, że leży u kogoś w stodole. Zainteresowałam już tym zabytkiem techniki konserwatora zabytków. Zajmijcie się sprawą...
Do tematu wrócimy.
Czytaj e-wydanie »
