Zgodnie z nowelizacją ustawy, dyrektor szkoły będzie mógł wprowadzić mundurki z własnej inicjatywy lub na wniosek rady szkoły, rady rodziców, rady pedagogicznej lub samorządu uczniowskiego. Szkoła, która się na to nie zdecyduje, będzie musiała określić zasady odpowiedniego na jej terenie ubioru. Postanowiliśmy sprawdzić jak przedstawia się sytuacja w naszym powiecie.
Szkoła Podstawowa nr 2 w Golubiu-Dobrzyniu decyzję o być albo nie być jednolitych strojów podejmie 11 września na zebraniu z radą rodziców. Do tego czasu uczniowie w dalszym ciągu zobowiązani są do noszenia dotychczasowych strojów. W publicznym gimnazjum w Golubiu-Dobrzyniu decyzja zostanie również podjęta w późniejszym terminie. Dyskusja na temat mundurków ma być również obecna na zebraniach klasowych z rodzicami. Dyrektor Piot Grzębski podsumowując rok funkcjonowania obowiązku noszenia mundurków mówi:
- Idea mundurków nie była zła, ale był niestety problem z egzekwowaniem przepisu. Kary, które mogliśmy nałożyć czyli uwagi a nawet nagany nie przekonały niektórych uczniów do noszenia mundurków. Kiedy natomiast inni uczniowie widzieli, że część uczniów bojkotuje w ten sposób obowiązki szli za ich przykładem. Ucznia bez mundurku nie można było odsyłać do domu ponieważ po przekroczeniu progu budynku to szkoła przejmowała nad nim opiekę - przedstawił sytuację dyrektor.
Uczniowie Gimnzajum w Zbójnie pierwszego września przyjdą do szkoły w mundurkach. Jednak dyrektor Dariusz Kosowski w początkach września zwoła zebranie rodziców, podczas którego zapadnie decyzja o dalszym losie mundurków.
- Przez ten rok nie było problemów z egzekwowaniem noszenia mundurków jednak wiadomo, że pomysł był narzucony, a my jako Polacy nie lubimy takich odgórnych ustaleń. Uważam, że decyzja jest w rękach rodziców, bo ostatecznie to ich środki idą na stroje. Ja dostosuje się do ich wyboru - oświadczył dyrektor.
Są również szkoły w naszym powiecie, które już wcześniej zadecydowały o zniesieniu obowiązku jednolitych strojów. Szkoła Podstwowa w Radominie wycofała się z mundurków:
- Pod koniec ubiegłego roku szkolnego przeprowadziliśmy ankietę wśród rodziców, w której mieli opowiedzieć się za lub przeciw mundurkom. Ok. 80 procent opowiedziało się przeciw - mówi dyrektor Grażyna Zaworska.
W kowalewskim gimnazjum im. Jana Pawła II zdołano odnieść się do rozporządzenia i wiadomo, że od tego roku mundurki zostają zniesione.
- Decyzję o zniesieniu obowiązkowego stroju podjęliśmy razem z rodzicami z kilku przyczyn. Jedną z nich była kwestia wydatków na stroje. Rejon szkolny nie należy do najbogatszych, a nawet w przypadku zamówienia strojów ich jakość pozostawiała wiele do życzenia- mówi dyrektor Krzysztof Wasilewski Natomiast gimnazjum w Kowalewie pozostawiło zapis o skromności w ubiorze uczniów. Wprowadzono również bardzo pomysłowy sposób karania.
- Jeśli uczeń lub uczennica ubiera się niestosownie, wyzywająco mamy w takiej sytuacji strój zastępczy w kolorach pomarańczowym lub żółtym w którym takowy uczeń musi się przebrać i chodzić w nim.
Fot. Zdania na temat mundurków były bardzo różne od pochwalnych po krytyczne. W tej sytuacji pozostawienie wyboru rodzicom i dyrektorom wydaje się być najlepszym rozwiązaniem