Dziś kierownictwo galerii nie umywa rąk w sprawie. - Taka propozycja byłaby do przyjęcia. Przykro nam, że tablica nie pojawi się tam, gdzie najbardziej byśmy chcieli, by była, czyli na elewacji kamienicy przy ulicy Gdańskiej 10 - mówi Wojciech Sobolewski, przewodniczący Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa w Bydgoszczy.
Od dwóch tygodni na łamach "Albumu bydgoskiego" toczy się gorąca dyskusja w sprawie lokalizacji tablicy pamiątkowej. Jak już pisaliśmy, Wspólnota Mieszkaniowa z kamienicy przy ul. Gdańskiej 10 nie zgadza się, by na elewacji budynku zawisła tablica.
Tomasz Zwik z zarządu wspólnoty wyjaśniał nam wówczas, że podczas zebrania, które odbyło się kilka miesięcy temu, wszyscy lokatorzy podjęli uchwałę o odpłatnym udostępnieniu elewacji kamienicy. - Ustaliliśmy, jakie opłaty muszą ponieść wszyscy zainteresowani zamieszczeniem reklamy na naszym budynku. Pod tę uchwałę kwalifikuje się również tablica pamiątkowa. Nie możemy zgodzić się, by za darmo, zawieszono ją na kamienicy. Musimy trzymać się reguł, które wszyscy przyjęliśmy. Jednak nie mówimy "nie" Miejskiemu Komitetowi Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa i rodzinom pomordowanych drukarzy. Jeśli nadal są zainteresowani zawieszeniem tablicy, muszą się z nami skontaktować. Podamy wysokość opłaty, którą muszą uiścić.
- Ta propozycja jest absurdalna. Nie przyjmiemy jej - krótko skomentował Wojciech Sobolewski.
Wygospodarują miejsce
Zadzwonił do nas pan Jerzy z Bydgoszczy. - Jestem pewien, że Centrum Handlowe "Drukarnia" stać na wygospodarowanie choć kawałka miejsca na ścianie budynku, by tam zawiesić tablicę. Jeśli taką sugestię by odrzucili, to może zastanowiliby się nad ustawieniem metalowego stelaża i przymocowaniem do niego tablicy. Jestem całkowicie przekonany, że za pośrednictwem "Pomorskiej", tablica wróci na swoje miejsce. Proponuję, by uroczyście ją odsłonić 1 lub 3 września - mówi nasz Czytelnik.
Skontaktowaliśmy się z Marcinem Żelaznym, dyrektorem "Drukarni". - Nie mówimy "tak" i nie mówimy "nie" pomysłowi zawieszenia tablicy pamiątkowej na elewacji naszego centrum handlowego. Musimy skonsultować się z właścicielem budynku, jak również z architektem miasta i miejskim konserwatorem zabytków. Oni musieliby wyrazić zgodę na umieszczenie tablicy na "Drukarni" - tłumaczy Marcin Żelazny.
Spotkanie w ratuszu
Stanowisko "Drukarni" poznamy pod koniec tego tygodnia. Wojciech Sobolewski byłby skłonny przyjąć ofertę szefostwa galerii. - Jednak nie będę ukrywać, że najbardziej nam zależy, by tablica została zawieszona na elewacji sąsiedniej kamienicy przy ulicy Gdańskiej 10. Mam nadzieję, że wspólnota mieszkaniowa zgodzi się na to. W przyszłym tygodniu na rozmowę w tej sprawie zaprasza pani dyrektor Wydziału Kultury i Promocji Miasta bydgoskiego ratusza. W spotkaniu będzie uczestniczył przedstawiciel wspólnoty mieszkaniowej, dziennikarka "Gazety Pomorskiej" oraz ja - informuje Wojciech Sobolewski.
Wykonają miły gest?
Nasi Czytelnicy bardzo chętnie zabierają głos w tej bulwersującej sprawie.
Dziś wypowiedź pana Adama Gonsierowskiego. W mailu do redakcji pisze tak: "Stojąc na gruncie zasad panującej u nas gospodarki rynkowej , nie można z pewnością podważyć zasadności decyzji wspólnoty w kwestii żądania zapłaty za umieszczenie na elewacji tablicy. Niewątpliwe jest również i to, że w tak delikatnej kwestii jak pamięć (jej dokumentowanie) o zamordowanych współobywatelach nie powinna obowiązywać zasada zysku. Ale odstępstwa od tej zasady nie można już od nikogo wymagać. Myślę, że z tym dylematem należy pozostawić mieszkańców tej piękniejszej teraz jeszcze po remoncie posesji.
Proponuję inne rozwiązanie sprawy. Myślę , że zamontowanie tablicy pamiątkowej można by połączyć z zamontowaniem obok niej tablicy informującej o istniejącym w tym miejscu przez dziesiątki lat budynku słowa drukowanego. Tablica taka na wzór pięknych, szklanych tablic, które już są zamontowane na wielu bydgoskich zabytkach z inicjatywy TMMB, doskonale wpisze się w pamięć o ludziach "czarnej sztuki" ale też i w pamięć o miejscu, gdzie pracowali. Doskonałym miejscem na zamontowanie tych tablic byłaby ta część elewacji "Drukarni" od strony ulicy Jagiellońskiej, która została zrekonstruowana na wzór dawniejszego budynku drukarni. Myślę, że zarządca marketu posadowionego w sercu miasta wykona w tej sprawie miły gest, a zasłużony dla popularyzowania i dokumentowania historii Bydgoszczy, prezes TMMB, red. Derenda zaakceptuje takie rozwiązanie sprawy.
Czekamy na opinie
Gdzie, Państwa zdaniem, powinna zostać zawieszona tablica pamięci ludzi słowa? Na elewacji kamienicy czy na ścianie "Drukarni"? A może w zupełnie innym miejscu? Czekamy na telefony: 052 3263 215, emaile:
[email protected] i listy: Gazeta Pomorska, ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz.
Jak się dowiedzieliśmy, już wkrótce na odrestaurowane budynki rzeźni bydgoskiej wróci pamiątkowa tablica, która tam wisiała przed wybudowaniem "Focusa".
