- W sprawie wykonano już wszystkie czynności możliwe do dokonania w Polsce. Nadal oczekuje się na realizację Europejskich Nakazów Dochodzeniowych oraz wniosku o udzielenie pomocy prawnej, skierowanych w przedmiotowej sprawie - informuje Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy.
Jak czytamy w postanowieniu o zawieszeniu postępowania, podpisanym przez prokuratora Michała Mikulskiego, opublikowanym przez Prokuraturę Okręgową, "Wykonanie kolejnych czynności i ewentualne podjęcie decyzji końcowej będzie możliwe dopiero po uzyskaniu odpowiedzi od stron obcych, do których zwrócono się o międzynarodową pomoc prawną".
Doradcy internetowi, zyski wirtualne
Chodzi o działanie firmy "X" (nazwa do wiadomości redakcji, ze względu na prowadzone postępowanie) zajmującej się pośredniczeniem w transakcjach giełdowych dokonywanych na platformie Forex (ang. Foreign Exchange). W sprawie ustalono 175 osób i podmiotów poszkodowanych działalnością firmy.
Z ustaleń w śledztwie wynika, że podejrzani reklamowali się w sieci i - jak to zaznacza prokuratura - kontaktowali się z pokrzywdzonymi telefonicznie, proponując inwestycje na rynku Forex. Chętnym następnie "udostępniali konta na platformie maxitrade (oryg. z postanowienia prokuratury), gdzie pokrzywdzeni wpłacali pieniądze i według wskazówek doradców dokonywali zakupów różnych instrumentów finansowych".
Inwestorzy, którzy oczekiwali zapowiadanych zysków z transakcji na "forex", poza wpłatami, nie mogli dokonywać jakichkolwiek operacji na swoich kontach. Natomiast zyski, jakie im wykazywano, miały mieć charakter "wyłącznie wirtualny" i generowane były przez "sprawców", bądź "program, którym się posługiwali".
- Gdy pokrzywdzeni chcieli odzyskać zainwestowane środki, sprawcy jako warunek żądali wielokrotnych dopłat, jakoby z powodów formalnych, a na koniec zrywali kontakt bez zwrotu pieniędzy - informuje bydgoska prokuratura.
Żaden z pokrzywdzonych - jak ustalili śledczy - nie odzyskał zainwestowanych pieniędzy. Śledztwo formalnie było prowadzone "w sprawie doprowadzenia, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w latach 2018-2020, ze z góry podjętym zamiarem oszustwa, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem 175 pokrzywdzonych. Łączna suma wszystkich transakcji to 11 mln zł.
W sprawie firmy, która jest zarejestrowana poza granicami Polski, już w 2019 roku Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała ostrzeżenie, w związku z postępowaniem prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Tamtejsi śledczy umorzyli dochodzenie w tej sprawie w 2021 roku.
