Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gilowska wicepremierem

Redakcja
Prof. Zyta Gilowska została w sobotę powołana przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego na stanowisko wicepremiera i ministra finansów.

     Była wiceszefowa Platformy Obywatelskiej zastąpiła w sobotę na stanowisku ministra finansów odwołaną tego dnia prof. Teresę Lubińską. Gilowska zapowiedziała, że chce się skupić przede wszystkim na zwalczaniu bezrobocia, które uważa za największy problem w Polsce. Gilowska uważa, że obecnie nie da się wprowadzić podatku liniowego.
     - Z tego, co się orientowałem przez ostatnie miesiące i lata, Zyta Gilowska jest raczej osobą kochaną przez wszystkich polityków, różnych środowisk politycznych. Może trochę w PO było przez pewien czas tej miłości mniej - powiedział premier Kazimierz Marcinkiewicz po wręczeniu nominacji nowej minister.
     Powrót Gilowskiej
     
W latach 1990-1994 Zyta Gilowska była wiceprzewodniczącą Lubelskiego Sejmiku Samorządowego, w latach 1992-1995 - wiceprzewodniczącą Rady ds. Samorządu Terytorialnego przy Prezydencie RP. W 2001 roku wstąpiła do Platformy Obywatelskiej. Ceniono ją za konsekwencję w działaniu i wyraziste wypowiedzi. W Sejmie IV kadencji była wiceszefową Komisji Finansów Publicznych, a do maja ubiegłego roku - wiceprzewodniczącą Platformy.
     Wycofała się z życia politycznego po tym, gdy zarzucono jej, że w swoim biurze poselskim w Lublinie zatrudniała synową, a synowi zlecała i płaciła za ekspertyzy prawne. Liderzy PO skierowali sprawę do sądu partyjnego.
     W wydanym w związku z decyzją o odejściu z partii oświadczeniu Gilowska podkreśliła, że władze PO od początku wiedziały o pracy w jej biurze synowej, którą zatrudniła, zanim weszła ona do rodziny.
     Zyta Gilowska ma 57 lat, jest absolwentką Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego. Uczestniczyła w wydarzeniach marcowych, usunięto ją z uczelni w marcu 1968 r. i ponownie przyjęto na studia pod koniec czerwca 1968 r. Od 2001 jest profesorem zwyczajnym KUL. Jest też autorką 220 publikacji naukowych z zakresu finansów publicznych. Była współautorką projektów: rozdziału VII Konstytucji RP i ustawy o samorządzie województwa.
     Co oni na to?
     
Nominacja Zyty Gilowskiej do rządu wywołała żywe reakcje wśród polityków.
     Jarosław Kaczyński , PiS: - Szanse na zwycięstwo są dzisiaj większe. Jeśli będziemy mieli więcej ludzi kompetentnych, gotowych z wielkim zaangażowaniem, żarliwością pracować dla Polski, to będziemy coraz silniejsi.
     Roman Giertych, LPR: - Taka zamiana jest fundamentalna i myślę, że jest to fatalny błąd, który będzie bardzo drogo kosztował zarówno pana premiera Marcinkiewicza, jak i PiS.
     **_Jan Rokita, PO:
- To jest z pewnością informacja dobra dla Polski, ponieważ ja wiem, w co wierzy Zyta Gilowska w kwestii finansów publicznych.
     _Teresa Piotrowska , poseł POBydgoszczy: - _Ta nominacja jest mimo wszystko korzystna dla Polski. Zyta Gilowska znana jest bowiem ze skrupulatnego cenzurowania wszystkich wydatków państwa, dąży do ograniczania przywilejów władzy itd. Ale sama decyzja zakrawa na polityczne oszustwo. Pani profesor uchodzi przecież za twórcę koncepcji podatku liniowego, który w kampanii wyborczej był tak ostro atakowany przez PiS. Wyborcy mogą dziś zadawać pytanie: na jaki program oddali swoje głosy?
     
Lech Kuropatwiński, poseł Samoobrony z Włocławka: - _Najpierw była nominacja Zbigniewa Religi, który w kampanii prezydenckiej związał się z kandydatem PO, teraz Zyty Gilowskiej, a myślę, że niedługo padną kolejne nazwiska. Jeżeli PiS chce rozbić PO, to niech to zrobi jak najszybciej. My na pewno nie będziemy przeszkadzać.
     _Witold Hatka , poseł LPRBydgoszczy: - _W minionej kadencji pracowałem z panią profesor w sejmowej komisji finansów. Z pewnością jest to osoba kompetentna, ale miała wizję gospodarki liberalnej, daleko wolnorynkowej. Jak wiem, Zyta Gilowska wywodzi się z "Solidarności". Czy powróci do zasad solidaryzmu społecznego? Kilka miesięcy nie była widoczna na scenie politycznej. Może uczestniczyła w rekolekcjach i to pozwoli jej powrócić do korzeni.
     
_Jerzy Wenderlich , poseł SLDTorunia: - _Zaskoczyło mnie, że siostra Donalda Tuska, bo przecież zwracała się do niego per bracie, zmieniła nagle rodzinę. Nowej familii jak widać nie przeszkadzają powody, dla których musiała się rozstać z partią. Okazuje się, że jej poglądy ekonomiczne to kwestia politycznego zamówienia. Była największym zwolennikiem podatku liniowego, a dziś - niekoniecznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska