Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gimnazjaliści stoją przed życiową decyzją. A targi edukacyjne są po to, aby podjęli właściwą decyzję [zdjęcia]

(jw)
Uczniowie z technikum informatycznego pokazywali nawet drony.
Uczniowie z technikum informatycznego pokazywali nawet drony. Janina Waszczuk
Hala sportowa "Nowodworka" była wypełniona po brzegi, a to za sprawą powiatowych targów edukacyjnych. Starostwo już po raz piąty zorganizowało tę imprezę, aby pomóc młodzieży w dokonaniu wyboru szkoły i przyszłości.
Na targach edukacyjnych zaprezentowały się palcówkSala była cały czas wypełniona po brzegi.

Na targach zaprezentowały się placówki z powiatu tucholskiego

Na targach zaprezentowały się wszystkie placówki z powiatu oraz byli przedstawiciele z Powiatowego Urzędu Pracy i specjalnego ośrodka szkolno-wychowawczego. Swoje stoisko miała Wyższa Szkoła Zarządzania Środowiskiem w Tucholi.

Ta impreza to świetna okazja do wymiany doświadczeń nie tylko dla uczniów, ale i nauczyciele też podpytują i zbierają ulotki, aby potem mądrze doradzać swoim podopiecznym. Wszyscy są zgodni, rynek pracy nie jest łatwy. Skończenie szkoły i wyższe wykształcenie nie jest gwarancją na otrzymanie pracy.

W rozmowie z młodzieżą widać, że są otwarci na nowinki i mają otwarte głowy na wiedzę. Nie zamykają się tylko w swoim środowisku. Gimnazjaliści czy to ze Śliwic, Cekcyna czy Lubiewa są zgodni, że na tym regionie świat się nie kończy. Jak trzeba, wyjadą w Polskę i będą szukać pracy, która da im satysfakcję.

Na targach był Jerzy Kowalik, naczelnik wydziału edukacji w starostwie. Jego wydział odpowiada za współpracę instytucji edukacyjnych i nie tylko. Małymi kroczkami tak się dzieje. - Stawiamy na wspólne działania pracodawców, urzędu pracy i szkół. Nie chcemy kształcić kolejnych bezrobotnych - podkreśla. - Nic nie narzucamy młodzież, bo liczy się ich zdanie i ich wybór jest ważny. To powinni uszanować też ich rodzice. Chcemy, żeby byli kreatywni i tak kształcić, aby znaleźli w życiu wyjście.
Dużym zainteresowaniem zwłaszcza wśród chłopców cieszyło się stoisko technikum informatycznego ZSLiT. Karol Mucha z klasy trzeciej bardzo ciekawie opowiadał młodszym kolegom z gimnazjum o możliwościach, jakie daje nauka w tej klasie. - W tej klasie można rozwijać zainteresowania, uczymy się programowania, tworzenia stron i robotyki - opowiadał. - Myślę, że zarówno ja, jak i moi koledzy nie będziemy mieli problemu ze znalezieniem pracy.

Damian Tetzlaff z Lubiewa chce zostać cukiernikiem i brał ulotki, które go interesują. Natomiast Patryk Wiśniewski właśnie zastanawia się nad technikum informatycznym. Patrycja Schmitd z Żalna myśli o ekonomii, a Mateusz Zdanowski chce iść na architekturę krajobrazu.

Oblegane było stoisko technikum obsługi turystycznej , a w "nowodworku" zachwalano klasy z dwoma przedmiotami rozszerzonymi o specjalności pożarniczo-wojskowej. - Dają one szerokie możliwości - mówi Weronika. - Chcę iść na pielęgniarstwo po tej szkole, a Szymon z kolei ma rozszerzoną biologię i chemię i myśli o weterynarii.

Tomasz Warczak nauczyciel z gimnazjum w Śliwicach mówi, że nie zazdrości dzisiejszej młodzieży, bo czasy są trudne i nawet nie wiadomo, co im podpowiedzieć, aby dobrze mieli w życiu i znaleźli później pracę. W jego szkole tylko nieliczni mają sprecyzowane plany. Inni przyjechali i zastanawiają się i wybierają szkołę. - Na lekcjach wychowawczych rozmawiamy, ale wybór jest trudny, część chce się uczyć w konkretnym zawodzie - dodaje.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska