Gimnazjum nr 24 przy ul. Kościuszki ma zostać docieplone. Radość dyrekcji i uczniów jednak nie potrwa zbyt długo. - To gimnazjum i jak wiemy, na podstawie reformy będzie zlikwidowane. Placówka przeznaczona jest do wygaszenia - zaznacza Jan Szopiński, wiceprzewodniczący bydgoskiej Rady Miasta. - Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego zdecydowano się na termomodernizację akurat tej szkoły, a nie innych. Wiele jeszcze wymaga remontów. Także docieplenia. Rozumiałbym, gdyby wszystkie placówki oświatowe były już „zrobione”. Wtedy, dlaczego by nie skorzystać z unijnych dotacji i docieplić i te obiekty, które jako szkoły już długo już nie będą funkcjonowały.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Głównym powodem, dlaczego akurat ta szkoła będzie remontowana jest jej stan. - Złożenie wniosku poprzedzone było audytem energetycznym i w przypadku tego budynku audyt wykazał jeden z najwyższych wskaźników, czyli jest w takim stanie, że wymaga pilnej modernizacji - wyjaśnia Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - Dodatkowo, budynek leży w Śródmieściu, na obszarze newralgicznym z punktu widzenia inwestycji, który objęty jest programem rewitalizacji.
Dlaczego jednak postawiono na szkołę, która już wkrótce nią nie będzie? - Wniosek o dotację złożony był już w październiku ubiegłego roku, kiedy reforma oświaty nie była przesądzona - podaje Stachowiak. - A umowa na dofinansowanie podpisana została 25 maja tego roku.
Kolejna sprawa - czy nie będzie problemów z rozliczeniem tych wydatków? - Czy nie okaże się, że skoro budynek nie będzie szkołą, to nie należy nam się dofinansowanie? - pyta Jan Szopiński.
- Dofinansowanie to przyznawane jest w ramach programu dotyczącego budynków użyteczności publicznej, wiec nawet w przypadku likwidacji szkoły i przeznaczenia obiektu na inne cele publiczne zachowana zostanie trwałość projektu - odpowiada rzeczniczka.
INFO Z POLSKI 8.06.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju