ORZEŁ ŁÓDŹ - GKM GRUDZIĄDZ 58:32
ORZEŁ: Antonio Lindbäck 10+2 (2,1,3,1,3), Jakub Jamróg 10+2 (3,3,2,2,w), Tomasz Chrzanowski 7+2 (1,3,2,1), Mariusz Puszakowski 10+1 (2,2,3,2,1), Jason Doyle 14 (2,3,3,3,3), Maksym Drabik (gość) 5 (3,0,2), Mikołaj Drożdżowski 2 (1,1,0)
GKM: Daniel Jeleniewski 7+1 (1,1,1,3,0,1), Andrij Karpow 0 (t,0,w), Norbert Kościuch 8+1 (3,1,1,1,2), Daniel Nermark 2 (d,2,u,w), Sebastian Ułamek 13 (3,2,2,1,3,2), Marcin Nowak 2 (0,2,d,0,0), Oskar Bober 0 (w,d)
Wydawało się, że para młodzieżowców GKM okaże się silniejsza od łódzkich. Trener Orła, Lech Kędziora zaangażował jednak gościa, 16-letniego Maksyma Drabika, który radził sobie bardzo dobrze.
Ten mecz rozpoczął się pechowo dla GKM i tak samo skończył. Już w 1. wyścigu Andrij Karpow najechał na taśmę. Za niego wystąpił junior, Marcin Nowak.
W 2. biegu juniorzy GKM jechali na 5:1, jednak rozdzielił ich Drabik, a na 3. okrążeniu upadł Oskar Bober i sędzia go wykluczył. W powtórce para Orła jechała na 5:1, a Marcin Nowak (GKM) wyprzedził Drożdżowskiego.
Norbert Kościuch w 3. biegu od razu wygrał swój pierwszy wyścig. Debiutującego w GKM Daniela Nermarka "wywiózł" zaś Mariusz Puszakowski. Szwed spadł na koniec stawki i wycofał się z walki.
Czy Daniel Nermark testował silniki na polskie tory, przed meczem w Łodzi? - Nie był w Grudziądzu, ale w Częstochowie. Byliśmy cały czas pod telefonem - wyjaśnia Robert Kempiński, trener GKM. .
Sebastian Ułamek się "przebudził", to inni byli bezradni
W 4. wyścigu Sebastian Ułamek odparł ataki Jasona Doyle'a i wygrał.
Jednak Bober, będąc na 4. miejscu, zjechał z toru i położył się na murawie. Czuł się źle po upadku w 2. wyścigu. Musiała wyjechać karetka.
Doyle był najszybszy z wszystkich, np. w 6. wyścigu na 1. okrążeniu wyprzedził prowadzącego Nermarka, w 8. biegu wyszedł spod taśmy za parą GKM, ale wyprzedził po kolei "Jelenia" i Ułamka...
Karpow, znany z waleczności, brawurowo walczył o punkty. W 11. wyścigu wypadł z toru, na 2. wirażu. Został wykluczony. W powtórce Kościuch próbował dojść Jamroga. Bezskutecznie.
Rezerwa taktyczna w 13. wyścigu (Jeleniewski za Nermarka) nie powiodła się."Jeleń" przyjechał ostatni.
W 15. wyścigu upadł Jamróg. W powtórce Doyle jechał trzeci, a na mecie był pierwszy... Na ostatnim wirażu upadł Jeleniewski. Wstał i dobiegł do mety po 1 pkt.
Grudziądzcy żużlowcy w parze nie wygrali ani jednego wyścigu. Były tylko 4 zwyciestwa indywidualne (dwa razy Ułamek, Kościuch i Jeleniewski).
- Tor był trochę dziurawy, ale dla wszystkich taki sam. Niestety, w Nice PLŻ nie ma słabtch drużyn - podkreśla trener GKM, Robert Kempiński. - Za słabych w meczu ze Startem Drymla i Trzensioka wstawiłem na Łódź Nermarka i Bobera. I nie było lepiej. Na szczęście nie ucierpieli w upadkach Bober i Karpow. Andrij jest dość mocno poobijany, ale złamań nie ma.
Wielka radość w Łodzi - tam jest team i atmosfera
Łodzianie liczyli na zwycięstwo, ale po ciężkim boju i nie tak wysokie!
Joanna Skrzydlewska (honorowa prezes Orła Łódź) zauważyła: - Nie jesteśmy tak słabi, jak po meczu w Rzeszowie, ani tak silni, jak po spotkaniu z GKM Grudziądz. Grudziądzanie pogubili się, aż mi było ich trochę żal. Im smutek, a nam radość. Jestem mile zaskoczona rozmiarami zwycięstwa (...) Mamy superklimat i znakomitych kibiców.
Lech Kędziora, trener Orła: - To była nerwówka! Tworząc drużynę, prezes i Joanna Skrzydlewska robili co mogli, a ja czułem, że jeszcze to nie jest ten skład. Ale zatrybiło! Zaczyna górować współpraca i klimat w drużynie. Zyskujemy chwilę oddechu. (...) Ale mamy team! Jeszcze nie raz zaskoczy... A ten klimat w Łodzi... ale czad! Kibice są niesamowici. Już teraz wiem, dla kogo Witold i Joanna Skrzydlewscy to wszystko robią, naprawdę warto.
GKM z zerowym dorobkiem punktów zamyka tabelę Nice PLŻ. Najbliższy mecz: 4 maja derby z Polonią, w Grudziądzu. Musi zacząć odrabiać straty. To dopiero początek sezonu.