Mecz w Rybniku, wygrany 51:39, dał klubowi z Grudziądza drugi oddech i szansę na realizację celu jakim jest awans do fazy play off. W ekstraligowej tabeli jest bardzo ciasno, kandydatów do czwórki jest więcej niż miejsc, GKM wcale nie jest faworytem - ale bez walki grudziądzki klub się nie podda.
ZOBACZ: ZMIANY DAŁY EFEKT. GKM WYGRAŁ W RYBNIKU
Sukces w Rybniku był nie tylko zasługą perfekcyjnej jazdy Artioma Łaguty i Nicki Pedersena, ale też zatrudnienia gościa. Krystian Pieszczek z Wybrzeża Gdańsk zastąpił w składzie Krzysztofa Buczkowskiego i spisał się bardzo dobrze. Zdobył 10 punktów i bonus, mocno przykładając się do wygranej.
W niedzielę (16.08) MrGarden GKM spotka się na swoim torze z Falubazem Zielona Góra. W meczu nie będzie mógł wystartować Pieszczekl, bo tego dnia Wybrzeże ma mecz z Ostrovią.
Jak podaje Przegląd Sportowy, GKM zatrudni kolejnego gościa. Wybór padł na Tobiasza Musielaka. Zawodnik eWinner Apatora to dziewiąty zawodnik pod względem skuteczności w I lidze. W sześciu meczach wykręcił średnią 2,036 na wyścig i 8,33 pkt na mecz.
Prezes KS Toruń Ilona Termińska przekazała nam, że toruński klub wyraził zgodę na jazdę Musielaka w Grudziądzu, nic przeciwko nie ma również menedżer Tomasz Bajerski. Pozostaje kwestia ustalenia warunków startów, ale to już sprawa między GKM a menedżerem zawodnika i samym żużlowcem.
MrGarden GKM zachował szanse na play off, ale zadanie jest trudne do wykonania. Najbliższy mecz z Falubazem jest więc niezwykle ważny. Spotkanie zaplanowano na niedzielę (16.08), początek o 16.30 (transmisja w nSport+, wejściówki na www.biletynagkm.pl).
