DTŚ, która biegnie przez kilka miast aglomeracji, mimo że miejscami ma nawet po trzy pasy ruchu, nie jest ekspresówką. Dopuszczalna prędkość na większej jej części to 100 km na godz. Miejscami jednak jest ograniczenie do 70 km na godz. Tak jest m.in. na odcinku DTŚ w Katowicach na wiadukcie nad ulicą Bracką i na śródmiejskim odcinku w Gliwicach.
Mimo to kierowcy regularnie łamią przepisy. Rekordy prędkości padają zwłaszcza w tunelu pod katowickim rondem, ale jak się okazuje nie tylko tu. W internecie pojawiło się wideo, na którym motocyklista jedzie gliwicką DTŚ z olbrzymią prędkością. Nie wiadomo, czy film jest nowy, czy sprzed kilku tygodni, natomiast na kanał Youtube trafił w piątek. Nie ma też pewności, z jaką prędkością porusza się motocykl - choć w tytule zapisano, że 270 km na godz. - na pewno jednak dużo wyżsżą, niż dopuszczalna. Przejazd motocyklisty filmowany jest z pobocza.
Gliwiccy policjanci filmu jeszcze nie widzieli, ale zapowiadają, że zajmą się sprawą. - Informacja w mediach, czy film na kanale Youtube , to dla nas zawiadomienie o wykroczeniu. Sprawdzimy sprawę – zapowiada nadkomisarz Marek Słomski, rzecznik gliwickiej Policji. Przyznaje, że podobne zgłoszenia nie zdarzają się często.
- Większość społeczeństwa ma poukładane w głowie i swoją głupotą się nie chwali – komentuje.
