Mecz z Polską, to dla Albanii jeden z dwóch finałów
„Polska wraca do gry, więc niedzielny mecz dla Albanii będzie jak jeden z dwóch finałów – drugim będzie pażdziernikowy rewanż z Czechami w Tiranie. Polska nie przybywa na mecz w najlepszych warunkach, ale tak czy inaczej jest rywalem, którego należy się obawiać, ponieważ ma do dyspozycji więcej klasowych zawodników. Historia pokazała, że Polska to koszmar dla Albanii, w 5 meczach zanotowaliśmy 5 porażek” – przypomniał balkanweb.com.
„Nie czas jeszcze na świętowanie, przed nami jeszcze cztery finały. Najważniejszy jest oczywiście kolejny mecz z Polską, który odbędzie się w niedzielę 10 września na stadionie »Air Albania«, bo jedyne marzenie, jakie wszyscy mamy: zakwalifikowanie się do finałów mistrzostw Europy Niemcy 2024”
– napisał na Facebooku podekscytowany remisem w Pradze prezes Albańskiej Federacji Piłkarskiej (FSHF) Armand Duka. Dla Albanii bowiem punkt wywalczony na wyjeździe z Czechami traktowany jest jak zwycięstwo. Według wyliczeń „Gazeta Shqiptare”, punt ten przybliża „Czerwonych i Czarnych” do przyszłorocznego Euro.
„Jeśli nie uda nam się wygrać, nie przegrywajmy”
Oczywiście, ewentualne zwycięstwo nad Polską bardzo przybliży Albanię do Euro 2024, gdyż różnica w stosunku do Polaków, postrzeganych jako bezpośrednich rywali, sięgnęłaby 4 punktów i dwa kolejne zwycięstwa nad Mołdawią oraz Wyspami Owczymi wystarczyłyby do osiągnięcia celu, nawet jeśli przydarzyłaby się porażka z Czechami w Tiranie.
Takiego scenariusza wszyscy sobie życzą i mają nadzieję, że tak się stanie, ale z drugiej strony Robert Lewandowski i jego partnerzy przyjeżdżają do Tirany po zwycięstwo. Oczywiście, „Czerwoni i Czarni” zagrają o zwycięstwo, ale i w tym przypadku stwierdzenie brazylijskiego selekcjonera Sylvinho, które złożył przed meczem z Czechami, miałoby zastosowanie.
– Jeśli nie uda nam się wygrać, nie przegrywajmy
– powiedział brazylijski trener. Dotyczy to także Polski, gdyż rywal pozostawałby jeden punkt za Albanią, ale z drugiej strony reprezentacja narodowa w październiku i listopadzie musiałaby wygrać wszystkie trzy mecze, z których szczęśliwie dwa rozegrane zostaną u siebie i tylko z Mołdawią przyjdzie zagrać na wyjeździe. „Kluczowym punktem w tej grupie stała się Mołdawia, która odebrała Polsce 3 punkty i 1 punkt Czechom, w każdym razie pozostaje trudnym rywalem” – podkresliła witryna.
Porażka z Polską zmniejszyłaby szanse Albanii do minimum
Ewentualna niedzielna porażka z Polską zmniejszyłaby do minimum uczestnictwo w mistrzostwach Europy, a misja Albanii nie byłaby już w jej rękach i nawet jeśli wygrałaby pozostałe trzy mecze, moogłoby to nie wystarczyć. W tej chwili jednak istnieje pewność, że mecz z Polską potraktowany zostanie najlepiej, jak to możliwe. Ostatecznie, jeśli nie wierzysz, nie wygrywasz – zakończył balkanweb.com.
