Przypomnijmy, że jakiś czas temu o swoim stanowisku odnośnie odbudowy zachodniej pierzei oraz Zamku Bydgoskiego poinformował Zarząd Główny Stowarzyszenia Architektów Polskich i Rada Prezesów SARP.
Okazuje się, że stowarzyszenie rekomenduje władzom i Radzie Miasta Bydgoszczy rezygnację z działań zmierzających do, „de facto, budowy zamku piastowskiego w Bydgoszczy jako działanie sprzeczne z obecną filozofią i obowiązującymi doktrynami w konserwacji zabytków propagowanymi przez UNESCO”.
Niemal identyczną rekomendacje architekci wydali również w przypadku rekonstrukcji zachodniej pierzei Starego Rynku w jej ściśle historycznej formie.
Tymczasem opinie stowarzyszenia krytykuje Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy. Pod apelami, oprócz Jerzego Derendy, prezesa TMMB, podpisał się również archeolog Robert Grochowski, reprezentujący też Fundację Zamku Bydgoskiego.
- Zarząd Główny i Rada Prezesów SARP zamierzają za jednym zamachem rozprawić się z Zachodnią Pierzeją Starego Rynku oraz Zamkiem Bydgoskim, tym samym ostatecznie pozbawić miasto jego dziejowej tożsamości, miasto, które już wcześniej, wskutek tragicznych konfliktów, zostało z niej odarte - przekonuje Jerzy Derenda. Jak dodaje, to społeczność miasta, a nie władze SARP, powinna zdecydować o przywróceniu świadectw historii Bydgoszczy.
Prezes TMMB argumentuje również, że za odbudową Zachodniej Pierzei Starego Rynku opowiadały się od zakończenia II wojny światowej całe pokolenia bydgoszczan i autorytety tego miasta.
I dlatego miłośnicy miasta zwracają się do prezydenta i bydgoskiej rady o: odrzucenie wniosku architektów nawołujących do rezygnacji z odbudowy zachodniej pierzei, pilne sporządzenie w oparciu o zasoby archiwalne miasta szczegółowej dokumentacji odbudowy zachodniej pierzei na pustej działce, w tym po kościele pojezuickim stanowiącym własność miasta Bydgoszczy, wpisanie reliktów zachodniej pierzei do indywidualnego rejestru zabytków.
Tymczasem, jak wskazują architekci, istotnym elementem pierzei był co prawda kościół Jezuitów, a według wiedzy przedstawicieli SARP, Kościół nie dąży do jego odbudowy.
Swoje argumenty TMMB ma również w przypadku Zamku Bydgoskiego. Społecznicy domagają się m.in. pilnego powołania zespołu fachowców, w tym archeologów i historyków, do spraw odbudowy Zamku Bydgoskiego, przebadania obszaru wzgórza zamkowego dla precyzyjnego określenia obrysu fundamentów.
Jak przekonują przedstawiciele SARP, „próby odtworzenia warowni piastowskiej w wieku XXI opierać się będą na domniemaniach i przypuszczeniach, które z natury rzeczy zawsze są obarczone licznymi błędami merytorycznymi, stanowiąc jedynie hipotezy.
Jednak w apelu TMMB można przeczytać, że istnieje liczny zasób źródeł kartograficznych z XVII, XVIII i XIX wieku, które ukazują zarówno lokalizację zamku, jak i jego narys (rzut). - Z tego samego okresu pochodzi pokaźny zbiór rysunków, obrazów i litografii, na których uwidoczniono elementy jego architektury - przekonuje w apelu Jerzy Derenda.
Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata.
