- Pochodzimy z małej miejscowości Zgniłobłoty, leżącej na terenie gminy Bobrowo - piszą członkinie KGW w zgłoszeniu. - Nasze koło istnieje już ponad 60 lat, aktywnie bierzemy udział w piknikach, festynach i różnych imprezach organizowanych na terenie naszej gminy, powiatu oraz województwa - zapewnia Grażyna Januczek, prezes.
Dlaczego warto przynależeć do koła? - To proste. Zamiast siedzieć w domu możemy spotkać się wspólnie i miło spędzić czas - mówi pani Grażyna. - Jest okazja, by wymienić się pomysłami, przepisami, porozmawiać na każdy temat, ale i zrobić coś wspólnie. Gdy ja zaczynałam swoją przygodę z KGW nie potrafiłam przygotować wieńca dożynkowego. Nie wiedziałam od czego zacząć. A teraz mam już w tym temacie dużą wiedzę - śmieje się. Na dowód przytoczmy tylko trzy minione lata i sukcesy odniesione podczas konkurów na wieńce dożynkowe. W 2012 roku KGW Zgniłobłoty zajęło pierwsze miejsce w gminie i wyróżnienie w powiecie. Rok później panie ponownie brylowały w gminie, a w powiecie były trzecie. W ubiegłym roku w gminie panie były drugie a w powiecie trzecie.
- Dzięki przynależności do KGW mamy okazję uczestniczyć w różnych wyjazdach m.in. na festiwale, odwiedzać różne miejsca jak np. urząd marszałkowski, gdzie przygotowywałyśmy stoły wigilijne - wylicza.
Z czego panie mogą być dumne? Z pewnością z przygotowywanych potraw. - Naszą specjalnością są pierogi z kapustą i grzybami, zupa serowo-klopsowa oraz sernik - wylicza Alina Bieszczad, członkini KGW.
Warto również dodać, że panie które należą do koła są wybitnie utalentowane. Dwie z nich trudnią się rękodziełem - haftowaniem, inna natomiast napisała tekst do pieśni ludowej dla zespołu "Złoty Krąg". Pieśń ta otrzymała niedawno I miejsce w konkursie, który odbył się w Malechowie- gmina Ostrowiec.
Aż 160 kół gospodyń czeka na głosy! Plebiscyt "Pomorskiej" dla KGW">