https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Głowa utknęła mu w śmietniku. Interweniowała bydgoska straż miejska

pio
Mężczyzna klęczał przed wiatą śmietnikową, bo głowa zaklinowała mu się w kracie drzwi wejściowych wiaty.
Mężczyzna klęczał przed wiatą śmietnikową, bo głowa zaklinowała mu się w kracie drzwi wejściowych wiaty. sxc.hu
Wyglądało śmiesznie, chociaż było poważnie. Mężczyzna klęczał przy wiacie śmietnikowej, bo zaklinowała mu się w niej głowa.

Bydgoska straż miejska dostała sygnał, że na ul. Jarzębinowej przy wiacie śmietnikowej leży nietrzeźwy mężczyzna. Jak się okazało, był to bezdomny. Klęczał przed wiatą śmietnikową, bo głowa zaklinowała mu się w kracie drzwi wejściowych wiaty.

Przeczytaj także:Nocka wśród bydgoskich bezdomnych. Jak żyją?

- Mężczyzna nie był w stanie sam się uwolnić - informuje Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej. - Mocno padał śnieg, a termometry wskazywały kilka stopni poniżej zera.

Po kilkunastu minutach strażnicy jednak uwolnili bezdomnego. Był pijany i nie mógł poruszać się o własnych siłach strażnicy, więc mundurowi zawieźli go do Punktu Pomocy Osobom Nietrzeźwym.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska