Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gm. Golub Dobrzyń. We Wrockach mieszka 100-latka!

(km)
pani Helena dostała m.in. bukiet kwiatów od wójta
pani Helena dostała m.in. bukiet kwiatów od wójta nadesłane
Helena Przyjemska z Wrocek kończy 100 lat! - Zamówiliśmy nawet grajka, bo babci trzeba przecież 200 lat zaśpiewać - mówi Mirosław Przyjemski - wnuk jubilatki.

Pani Helena z domu Burczyńska urodziła się 25 sierpnia 1911 roku w Dąbrówce (gmina Bobrowo). Miała siedmiu braci.

Podczas I wojny światowej mieszkała z rodziną tymczasowo w Łobdowie. Po powrocie ojca z wojny przeprowadziła się wraz z bliskimi do pobliskich Wrocek.

Tutaj chodziła do szkoły podstawowej, a później poznała swojego przyszłego męża Józefa. Był kowalem na majątku niemieckim we Wrockach, a ona zajmowała się prowadzeniem domu i wychowaniem dzieci. Doczekali się trzech synów i dwóch córek.

Czytaj także: Kapitalna babka ma sto lat

Po II wojnie światowej Przyjemscy nabyli ziemię od państwa, na której zbudowali swoje gospodarstwo.

W 1958 r. pani Helena owdowiała. Gospodarstwo przejął jej syn, a po jego śmierci zamieszkała z rodziną swojego wnuka Mirosława. Dwoje z dzieci jubilatki już nie żyje. Doczekała się: 13 wnuków, 25 prawnuków oraz 5 praprawnuków.

W sobotę kto tylko z nich może, zjawi się na urodzinach babci.

Jak Wy się wszyscy pomieścicie? - pytam pana Mirosława, wnuka jubilatki.
- W domu takiej imprezy zrobić się nie da - odpowiada. Wynajęliśmy remizę. Przyjedzie 70 osób z okolic, ale również m.in. z Gdyni, Łodzi, Torunia, nawet jedna z prawnuczek z Anglii przyleci.

Będzie również grajek, bo pani Helenie trzeba oficjalnie, z pompą, zaśpiewać 200 lat!

Jubilatka czeka na to wydarzenie z wielką niecierpliwością.

Kiedy ostatnio spotkało się aż tyle osób z rodziny?
- 11 lat temu - mówi Halina Przyjemska, żona pana Mirosława. - Na 89. urodziny, bo babcia twierdziła, że to na pewno jej ostatnie.

A pani Helena, choć zdrowie już nie takie, co jeszcze kilkanaście lat temu, nadal sobie radzi. Porusza się samodzielnie i nie odmawia sobie jedzenia.

- Bardzo lubi słodycze, je dużo owoców, a zupy żadnej nie odmówi - opowiada pani Halina.

Gdy pytam jubilatkę, jaką ma receptę na długowieczność, odpowiada: - Żadną.
Po prostu żyć.

A może żyć tak, jak mówi pani Halina. Pani Halina zaś twierdzi, że babcia jest niekonfliktowa i ugodowa.

100-latka z gminy Golub-Dobrzyń najchętniej lubi oglądać telewizję. Po Teleexpresie musi zobaczyć "Plebanię", czyli swój ulubiony serial, z ulubionym "księżulkiem". Chętnie też patrzy na wiadomości i mówi, że jak ostatnio na świecie był taki zamęt, to wybuchła wojna.

Wczoraj, w dniu urodzin, panią Helenę odwiedziły delegacje, m.in. z Urzędu Gminy Golub-Dobrzyń. Wójt Marek Ryłowicz z bukietem kwiatów życzył jej jak najlepszego samopoczucia oraz jeszcze wielu szczęśliwych lat życia. My się przyłączamy!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska