31 grudnia 1924 roku, w Truskolasach nieopodal Częstochowy, na świat przyszła Aniela Kruszczyńska. Jej setne urodziny świętowano w Inowrocławiu w gronie przedstawicieli władz miasta i województwa.
Aniela Kruszczyńska - "Życie nie może być nudne"
W dokumentach widnieje data 26 stycznia 1925 roku - dzień chrztu, ale pani Aniela urodziła się najpewniej w ostatnich godzinach starego roku.
Młodość jubilatki przypadła na burzliwe czasy II wojny światowej. Przez dwa lata ukrywała się z rodziną w lesie, a następnie została wywieziona na przymusowe roboty do Niemiec. Pracowała w fabryce pod Wrocławiem, a potem w gospodarstwie w okolicach Drezna, gdzie doczekała wyzwolenia. Po powrocie do Polski osiadła w Inowrocławiu, wychowała czworo dzieci i przez wiele lat pracowała w handlu. Dziś może cieszyć się miłością siedmiorga wnuków i tyluż prawnuków.
„Pomysły same przychodzą do głowy, jak się musi. Życie nie może być nudne – trzeba się spotykać, śmiać i jakoś sobie radzić” – podkreśla pani Aniela. Nadal uwielbia literaturę i czas spędzany z bliskimi.
Wiktor Wiśniewski - nestor rodu i pasjonat wędkarstwa
Nieco starszy, bo urodzony 10 grudnia 1923 roku w Lichnowie koło Sępólna, Wiktor Konrad Wiśniewski również obchodził w tym roku niezwykłe urodziny. Mimo wieku wciąż zachowuje aktywność – uwielbia wędkowanie, rowerowe przejażdżki i grę w karty.
Pochodzi z licznej rodziny, miał siedmioro rodzeństwa, a jego dzieciństwo upłynęło na pracy w gospodarstwie. Podczas wojny pozostał w domu, pomagając rodzinie. Po wojnie poznał Stanisławę, z którą spędził 64 lata, wychowując ośmioro dzieci. Pan Wiktor zasłynął jako „złota rączka” – przez lata pracował w PGR-ze, zajmował się murarstwem i prowadził gospodarstwo.
Do dziś chętnie siada do partii w "tysiąca", a goście odwiedzający jego dom mogą liczyć na słodki poczęstunek i serdeczną atmosferę. „Dobrze mieć bliskich wokół siebie. Długie życie to nie tylko zdrowie, ale też ludzie, którzy sprawiają, że człowiek nigdy nie czuje się samotny” – podkreśla.
Stanisława Rojewska – serce domu
Gdy ktoś wspomina Stanisławę Rojewską, od razu myśli o ciepłym domu pełnym zapachów domowego jedzenia i kolorowych kwiatów. Urodziła się 27 grudnia 1924 roku w Lipinach, a dorosłość poświęciła pracy w gospodarstwie. Wraz z mężem Tadeuszem wychowali cztery córki. Na emeryturze zamieszkali w Lipnie, gdzie pani Stanisława wciąż otacza się rodziną. Jest babcią dziewięciorga wnucząt, które wspominały jej domowe wypieki i pachnące kwiaty. Jej największą kulinarną dumą była czarnina.
Z okazji setnych urodzin jubilatkę odwiedziła wicemarszałek województwa Aneta Jędrzejewska. Spotkanie było pełne wzruszeń, a pani Stanisława, jak zawsze, z uśmiechem przyjmowała gości. „Najważniejsze to cieszyć się rodziną i tym, co się ma” – powiedziała, ściskając dłonie bliskich.
Aniela Słowińska – siła i niezłomność
Aniela Słowińska to przykład kobiety, której życie nie oszczędzało, a mimo to zawsze potrafiła znaleźć w nim jasne strony. Urodziła się w 1925 roku w Woli Kożuszkowej i z tą miejscowością związała całe swoje życie. Podczas wojny trafiła na przymusowe roboty do niemieckiego gospodarstwa, a później została wywieziona do Kłodawy. Po wojnie wyszła za mąż za Henryka, z którym prowadziła gospodarstwo i wychowała czworo dzieci.
Mimo wieku, wciąż jest aktywna, lubi spacery i wierzy w zdrowe życie. „Ruch to podstawa, a śmiech najlepsze lekarstwo” – mówi. Podczas setnych urodzin, które świętowała 15 stycznia, odwiedzili ją przewodnicząca sejmiku województwa Elżbieta Piniewska oraz przedstawiciele władz gminy.
Emilia Kasperska – serce pełne troski
Emilia Kasperska przyszła na świat 6 stycznia 1925 roku w Sypniewie. Wojna rzuciła ją na Mazury, gdzie pracowała w niemieckim gospodarstwie. Po wojnie los się do niej uśmiechnął – poznała Bronisława Kasperskiego, z którym zamieszkała w Toruniu. On pracował w Elanie, a ona oddała się pracy w szpitalu miejskim przy ulicy Batorego. Była znana ze swojej serdeczności i troski o pacjentów. „Zawsze parzyła herbatę i dbała, by każdy czuł się dobrze” – wspominają jej dawni współpracownicy.
Po śmierci męża przeniosła się do Dobrzejewic. Wychowała dwójkę dzieci i była ukochaną babcią. Jej setne urodziny świętowano w gronie rodziny i przyjaciół. Wiceprzewodnicząca sejmiku Katarzyna Lubańska oraz przedstawiciele powiatu toruńskiego i gminy Obrowo przybyli, by uczcić ten niezwykły jubileusz
Medal dla niezwykłych seniorów
Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego od 2018 roku honoruje swoich stuletnich mieszkańców medalem Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis. Do tej pory wyróżnienie trafiło do ponad 400 osób. Rodziny seniorów, którzy wkrótce osiągną ten piękny wiek, mogą zgłosić swoich bliskich pod numerem telefonu 56 62 18 344 lub mailowo: [email protected].
