O drodze Chojnice - Silno pisaliśmy niejeden raz, bo to ważny odcinek traktu wiodącego do granicy województwa. Wójt Zbigniew Szczepański apelował, żeby inwestycja doszła do skutku z uwagi na bezpieczeństwo jazdy, ale także z powodów estetycznych. - Mieć taką wizytówkę na granicy z sąsiadami, to doprawdy grzech - ubolewał.
Pierwszy etap drogowcy mają już za sobą. Z drugim były kłopoty, bo w pierwszym przetargu ceny przekroczyły to, co zarezerwowano w budżecie. I choć marszałek Mieczysław Struk zarzekał się, że po unieważnienie tego przetargu nie dołoży do zadania ani złotówki, to jednak po drodze zwątpił. W drugim przetargu za 13,8 mln zł wygrała firma Skanska.
- No i teraz na wrześniowej sesji sejmiku trzeba będzie dokonać zmian w budżecie - relacjonuje wójt Zbigniew Szczepański. - A jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to Skanska po podpisaniu umowy może przystępować do robót.
Kolejny etap obejmie 1,8 km drogi przez Silno, most na granicy województw i skrzyżowanie Granowo - Racławki. W tym roku do przerobienia będzie 3,5 mln zł. - A Silno to będzie jeden wielki plac budowy - mówi wójt.
Ale to przecież nie koniec. Trzeba będzie jeszcze znaleźć ok. 20 mln zł, tak szacuje wójt, żeby drogę w całości oddać do użytku.
Burmistrz Arseniusz Finster usłyszał od marszałka Struka, że odcinek miejski być może uda się sfinansować z regionalnego programu operacyjnego. I wtedy byłaby szansa na zamknięcie inwestycji w przyszłym roku.
