Na początku czerwca rada gminy i wójt Marcin Barczykowski spotkają się, aby porozmawiać o tym, gdzie odprowadzać ścieki.
Gmina liczy swoją kasę
Przypomnijmy, że gmina zamierzała modernizować własną oczyszczalnię. To jednak kosztowna inwestycja. Według planów, jakie sporządziła jeszcze poprzednia wójt Stanisława Łagowska przebudowa oczyszczalni miałaby rozpocząć się w tym roku i zakończyć za dwa lata. W sumie pochłonęłaby kilka milionów złotych. Okazało się jednak, że bardziej opłacalne może być podpisanie umowy z gminą Barcin i odprowadzanie ścieków do sąsiadów.
Przed podjęciem decyzji wójt Barczykowski chciał skonsultować się z niezależnymi firmami. Dostał na to zgodę radnych, teraz chce im przedstawić wyniki ekspertyz.
Czekają na dyskusję
- Wbrew różnym doniesieniom nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Nie jest przesądzone czy będziemy odprowadzać ścieki do Barcina, nie podjęliśmy jeszcze decyzji - zapewnia Marcin Barczykowski.
Swoje zdanie na temat związania się umową z gminą Barcin będą mogli wyrazić radni. Wkrótce odbędzie się na specjalne spotkanie, na którym będzie okazja, aby poznać różne opinie na ten temat.