Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Kijewo Królewskie. Tych dotacji im już nie odbiorą

Monika Smól
Na boisku w Brzozowie, tak jak na „Orliku”, będą mogli grać wszyscy. - Trzeba być otwartym, niech chętni korzystają - mówi wójt
Na boisku w Brzozowie, tak jak na „Orliku”, będą mogli grać wszyscy. - Trzeba być otwartym, niech chętni korzystają - mówi wójt Fot. Monika Smól
Młodzież z Brzozowa doczeka się boiska sportowego. Z kolei mieszkańcy Kijewa Szlacheckiego mogą być pewni, że będą mieli kanalizację.

Jak informuje wójt gminy Kijewo Królewskie, pieniądze na oba zadania zostały już przyznane.

- Bardzo się cieszę, że będziemy robili wielofunkcyjne boisko w Brzozowie - mówi Mieczysław Misiaszek, wójt gminy Kijewo Królewskie. - Już dwa lata temu mieszkańcy podpisali się pod petycją, aby zrobić je dla dzieci i młodzieży, by mieli gdzie uprawiać sport zespołowy. Gdy tylko dowiedziałem się, że nasz projekt zyskał poparcie i od marszałka dostaniemy 93 tysiące złotych, poprosiłem o zwołanie nadzwyczajnej sesji. Odbyła się ona w poniedziałek. Radni jednogłośnie zdecydowali o zabezpieczeniu pieniędzy, 217 tysięcy złotych, na wkład własny. Liczę jednak, że ostateczny koszt będzie niższy, to wartość kosztorysowa zadania.
Boisko powstanie na placu przy Szkole Podstawowej.
- Uczą się tam milusińscy od zerówki po szóstą klasę - dodaje wójt. - Będą mogli pograć w siatkówkę, koszykówkę i piłkę ręczną. To małe dzieci, więc mecz piłki nożnej też rozegrają, na dużym boisku nawet by nie dały rady. Planujemy, że kiedy wrócą po letnich wakacjach, boisko będzie gotowe.
Wójt podkreśla, że z boiska będzie mógł korzystać każdy zainteresowany, nie tylko mieszkańcy Brzozowa.
- Nie zamykamy się na nikogo, podobnie jak z "Orlikiem" - dodaje. - Jest wielu chętnych, by u nas grać. Przyjeżdżają, oglądają i chwalą. A my zapraszamy!

Na kanalizację wsi Kijewo Szlacheckie wójt złożył wniosek do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Opiewa on na 1,3 mln złotych.
- Przyznano nam środki na wykonanie kanalizacji wsi - od Kiełpia, wzdłuż drogi, przez zespół pałacowy aż po okolice Płutowa Młyn - informuje wójt. - Pozostaje jedynie podpisać umowę. Każda gmina województwa może z tej puli dostać do trzech milionów złotych rocznie. Na tę inwestycję ponad dwieście tysięcy złotych wyniesie nasz wkład własny. Jednak, jako gmina, zdecydowaliśmy się zostać vatowcem. Gminy niechętnie się na to decydują, ponieważ to się wiąże z kontrolami, ale ma także ogromny plus - możliwość odzyskania podatku VAT. Zatem liczę, że prawie tyle ile wydamy, wróci do naszej kasy z VAT-u.
Wójt podkreśla, że w ubiegłym roku, dzięki temu, że są vatowcami, do gminnej kasy wróciło aż 270 tys. złotych.
- Najwięcej dzięki modernizacji hydroforni w Brzozowie - zaznacza Mieczysław Misiaszek. - Zrobiliśmy wiele drobnych inwestycji i z tego też uzbierała się pokaźna kwota. A dzięki kontrolom mam pewność, że zadania zostały rzetelnie rozliczone i śpię spokojnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska