Wiosenna susza wyrządziła nieodwracalne straty w uprawach. Paweł Molenda szef komisji rolnictwa apeluje do burmistrza o powołanie komisji, która oszacuje straty.
W ostatnich dniach nie brakuje deszczu, ale część upraw, które wyschły podczas wczesnowiosennej suszy, nie uda się już uratować.
- Czy gmina wystąpiła o uznanie klęski suszy? Jeździłem po polach i naprawdę w wielu miejsca jest tragedia - mówi Paweł Molenda. - Potrzebna jest pomoc dla rolników, ale to nie mają być kredyty, bo rolnicy i tak są zadłużeni.
Burmistrz Leszek Duszyński mówi, że gmina już wysłała do urzędu wojewódzkiego jedno pismo w sprawie suszy.
- Rozmawiałem z panem wicewojewodą i mówił, że trzeba powtórzyć pismo, więc my to zrobimy - zapewnia burmistrz.