W poniedziałkową noc pracownik ochrony kontrolował ciężarową cysternę wywożącą krew z zakładu mięsnego. W schowku naczepy zobaczył cztery skrzynki z mięsem i wędlinami. - Policjanci ustalili, że za zgodą 59-letniego kierowcy ciężarówki, pracownik firmy ukrył w schowku jego samochodu ponad 123 kg mięsa - informuje Alicja Ceitel, rzeczniczka człuchowskiej policji. - Karkówkę, schab, szynkę, wędzony boczek i ogonówkę miał przekazać nieznanym mu osobom na trasie Przechlewo - Człuchów.
Policjanci ustalili, że kierowca ukradł mięso także w marcu, wówczas jeden z pracowników firmy przekazał mu na jego prośbę i własny użytek około 20 kg mięsa. Wczoraj kierowca ciężarówki został przesłuchany. We wtorek po południu przechlewscy policjanci zatrzymali jeszcze trzy osoby, które pracowały w zakładzie mięsnym. Mają od 19 do 35 lat.