Gmina Sadki. Rajcy nie mieli litości dla szkół

Do szkół w Dębionku i Bninie chodzą najmłodsze dzieci, z klas I-III. Z każdym rokiem jest ich, niestety coraz mniej, bo niż demograficzny i tu daje o sobie znać.

Obecnie w SP w Dębionku, w trzech klasach, uczy się szesnaścioro dzieci. To powód, dla którego tematem oświaty zajęły się na początku roku połączone komisje Rady Gminy Sadki. Dość niespodziewanie efektem spotkania radnych był nie tylko wniosek dotyczący likwidacji Szkoły Podstawowej w Dębionku, ale też SP w Bninie, gdzie uczniów w trzech klasach jest około 30.

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Lubaszczu nie zniknie z oświatowej mapy!

Intencyjne uchwały rady o likwidacji obu wiejskich szkół nie zyskały sympatii mieszkańców. Z kolei kuratorium oświaty, poproszone o opinię, przychylnie odniosło się tylko do planów likwidacji SP w Dębionku. W przypadku szkoły w Bninie opinia była negatywna.

- Bo placówka ta osiąga dobre wyniki. Poziom nauczania jest wyższy od średniej wojewódzkiej - wyjaśnia Zygmunt Gliszczyński, wójt Sadek.

Mimo to na ostatniej sesji rajcy z Sadek podjęli ostateczne decyzje dotyczące przyszłości szkół w Dębionku i Bninie. Uchwały zapadły mimo pikiety mieszkańców.

Protestowali głównie rodzice z Bnina. Na sesję przyszli z transparentami: "Stop likwidacji szkoły w Bninie", "Dziadek, ojciec i syn chodził do szkoły w miejscowości Bnin", "Wszyscy razem protestujemy, bo nasze dzieci bronić chcemy", a także "My się gminy nie boimy, naszą szkołę obronimy!"

Szkoły im obronić się jednak nie udało. Decyzje o likwidacji zapadły. Najpierw, bo już z końcem sierpnia br. z oświatowej mapy gminy zniknie SP w Dębionku. Uczniowie przeniesieni zostaną do SP w Sadkach. Część rodziców już zapowiada, że pośle dzieci nie do Sadek, a do SP w Dębowie.

W szkolnym budynku pozostanie przedszkole, będzie się tu mieścić także świetlica, swoją siedzibę będzie miało miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich, będzie salka komputerowa - wylicza wójt Gliszczyński podkreślając, że obiekt po zlikwidowanej szkole w Dębionku nadal służyć ma mieszkańcom wsi.

Placówka w Bninie funkcjonować ma rok dłużej, do sierpnia 2013 r. Czas jest dłuższy, bo mieszkańcy wyrazili wolę przekształcenia szkoły w placówkę niepubliczną, a to wymaga wielu przygotowań.

Czy po przekształceniu będzie to szkoła 6 klasowa?
- Niegdyś była - przypomina wójt. -Trudno będzie jednak, ze względu na warunki, do tego wrócić. Ale - zastrzega - to tylko moja opinia. O kształcie niepublicznej szkoły zdecyduje jej organ prowadzący.

Po likwidacjach w gestii gminy zostaną już tylko: duża szkoła w Sadkach i SP w Dębowie, gdzie także są tylko klasy 1-3.

Wiadomości z Nakła