Mężczyźnie zależało na tym, aby mundurowi puścili go "bez zbędnego pisania". Funkcjonariusze nie dali się przekonać.
Policjanci z ruchu drogowego sprawdzali w Wabczu czy kierowcy jeżdżą zgodnie z przepisami i przestrzegają ograniczenia prędkości. Niestety nie wszyscy zwracali uwagę na znaki drogowe lub liczyli, że uda się. - Tak z pewnością myślał też kierowca osobowego peugeota, który przekroczył dozwoloną prędkość - mówi podkom. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie.
- W trakcie kontroli policjanci poinformowali go jakie popełnił wykroczenie i co mu za nie grozi. 31-letni mieszkaniec powiatu grudziądzkiego chcąc uniknąć stuzłotowego mandatu karnego i czterech punktów zaproponował im pieniądze. Banknot o nominale stu złotych miał przekonać ich, by przymknęli oko na wykroczenie i odstąpili od karania.
Kierowca został poinformowany, że popełnił przestępstwo i został zatrzymany. Noc spędził w policyjnym areszcie. Od prokuratora usłyszał zarzut łapownictwa. Grozi mu za to nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »