Policjanci z lipnowskiej "drogówki" zatrzymali pijanego kierowcę bez uprawnień, który chwilę wcześniej potrącił rowerzystę i uciekł. W zatrzymaniu uciekiniera pomogli funkcjonariuszom świadkowie zdarzenia. Na szczęście rowerzysta nie odniósł poważnych obrażeń.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godz. 19 w miejscowości Witkowo, w gminie Wielgie.
Z ustaleń policjantów wynika, że jadący całą szerokością jezdni kierowca volkswagena golfa, potrącił jadącego z przeciwka rowerzystę. 29-letni cyklista został przewieziony do szpitala. Na szczęście nie doznał poważnych obrażeń.
Kierowca pojazdu natomiast, tuż po zdarzeniu, nie zatrzymał się, a wręcz przyspieszył i pojechał dalej. Daleko jednak nie ujechał, ponieważ ruszył za nim przypadkowy świadek zdarzenia, który wskazał policjantom drogę ucieczki sprawcy.
Regiomoto.pl - wszystko o motoryzacji
Chwilę później kierujący golfem 22-latek został zatrzymany przez policjantów z lipnowskiej "drogówki". Mężczyzna był pijany. Badanie alkometrem wykazało u niego ponad 1,7 promila alkoholu. Ponadto nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania. W tej sytuacji trafił prosto za kratki policyjnego aresztu.
Czworo pieszych i rowerzysta w szpitalu. A kierowcy uciekli!
Dzisiaj, gdy wytrzeźwieje złoży w tej sprawie wyjaśnienia. Czekają go zarzuty za kierowanie po pijanemu i bez uprawnień, spowodowanie kolizji oraz nie udzielenie pomocy potrąconemu rowerzyście.
- W całej sprawie na podkreślenie zasługuje, godne pochwały zachowanie świadków zdarzenia - zaznacza oficer prasowy KPP w Lipnie asp.szt. Anna Kozłowska. - Kierowcy, którzy decydują się na jazdę po pijanemu powinni być świadomi, że nie mogą liczyć na społeczne w tym względzie przyzwolenie.
Wiadomości z Lipna **
**