- U nas bywa różnie. Bywa, że woda jest wręcz brudna, a na dnie naczynia osiada piasek. Wówczas trzeba spuścić kilka litrów do kanalizy, by znów była klarowna - opowiada mieszkaniec osiedla bloków w Gniewkowie.
Badania, wykonywane przez sanepid wykazały, że tutejsza woda zawiera zbyt dużą ilość azotynów, jonu amonowego, żelaza i manganu.
Gniewkowską stację uzdatniania wody wybudowano na początku lat 90., ale na starej technologii, która dziś nie spełnia wszystkich norm. Samorządowcy zostali więc zmuszeni do zabezpieczenia w budżecie pieniędzy na jej rozbudowę.
Przetarg wygrała firma Hydro-Marko z Jarocina, która zaoferowała najniższą cenę. Nowa inwestycja kosztować będzie gminę niecałe 3,7 mln zł. Prace już trwają.
W stacji nastąpi zmiana dotychczasowej technologii uzdatniania wody.
Rozbudowane zostaną również istniejące budynki. Prace ziemne polegać będą na budowie żelbetowego, naziemnego zbiornika retencyjnego o pojemności aż 500 metrów sześciennych oraz budowie budynku stacji uzdatniania wraz z halą filtrów.
- Warto wspomnieć, iż nowa hala będzie miała zamontowane aż dwa stopnie filtracji wody, co korzystnie wpłynie na jakość uzdatnionej wody. Jej dezynfekcja będzie prowadzona za pomocą promieni ultrafioletowych, a w przypadkach skrajnych z możliwością dezynfekcji chlorem - tłumaczy Mikołaj Bogdanowicz, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego "Gniewkowo".
Dodaje, że nowa stacja umożliwi również rozwój sieci wodociągowej zarówno w mieście, jak i na wsiach.