Zadłużenie Gniewkowa powoli spada. Wynosi dziś 21 mln zł. Stanowi to 53,82 procent dochodów gminy.
Regionalna Izba Obrachunkowa podkreśla, że gmina zaciągnęła w ubiegłym roku kredyt konsolidacyjny w wysokości 10 mln zł na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań.
I właśnie temat zadłużenia gminy zdominował dyskusję dotyczącą absolutorium dla burmistrza Adama Roszaka.
- Okazuje się, że mój niepokój dotyczący bardzo dużego zadłużenia podziela również RIO. Czym grozi dla samorządu i mieszkańców utrata płynności finansowej przez gminę? Jakie są konsekwencje? Dlaczego tak bardzo musimy pilnować tej płynności finansowej? - dopytywała radna Joanna Borowska.
- Myślę, że nie dojdzie do utraty płynności finansowej. Raczej nie dojdzie. Będziemy robić wszystko, żeby nie doszło - uspokajała skarbnik Dorota Rutkowska.
- Myślę, że zarząd komisaryczny nam nie grozi. Jesteśmy w dobrej kondycji. Mamy zadłużenie, bo wzięliśmy kredyty na realizację inwestycji. Samorządy, które nie biorą kredytów, nie wykorzystują środków unijnych, pozostaną w ogonie działań samorządowych - przekonywał przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Kozłowski.
Czytaj: Gniewkowo. Radna nie mogła wejść do ratusza. Dyżurowała przed urzędem
Słowa te oburzyły burmistrza Adama Roszaka. - Chcę panią zasmucić. Gmina Gniewkowo jest liderem w powiecie, jeśli chodzi o ilość wykorzystanych środków unijnych i ilość wydatków łącznych na inwestycje - wyznał. Przedstawił radnym potwierdzające jego słowa zestawienie przygotowane przez inowrocławskie starostwo.
w sprawie udzielenia absolutorium Adamowi Roszakowi. "Za" - głosowało 13 radnych. Joanna Borowska była przeciw. Radny Ryszard Pitera nie uczestniczył w sesji.
Burmistrz podziękował radnym za poparcie. Przekonywał, że gmina będzie systematycznie zmniejszać zadłużenie.
Wiadomości z Inowrocławia
Czytaj e-wydanie »
Regionalna Izba Obrachunkowa podkreśla, że gmina zaciągnęła w ubiegłym roku kredyt konsolidacyjny w wysokości 10 mln zł na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań.
Zagrożenie dla płynności
"Utrzymujący się wysoki poziom zadłużenia nadal stanowi zagrożenie dla płynności finansowej gminy i konieczne jest dokonanie dalszej analizy finansowej pod kątem utrzymania tej płynności oraz możliwości dokonywania spłat zaciągniętych kredytów i pożyczek w latach następnych" - czytamy w opinii RIO dotyczącej sprawozdania z wykonania budżetu w 2012 roku.I właśnie temat zadłużenia gminy zdominował dyskusję dotyczącą absolutorium dla burmistrza Adama Roszaka.
- Okazuje się, że mój niepokój dotyczący bardzo dużego zadłużenia podziela również RIO. Czym grozi dla samorządu i mieszkańców utrata płynności finansowej przez gminę? Jakie są konsekwencje? Dlaczego tak bardzo musimy pilnować tej płynności finansowej? - dopytywała radna Joanna Borowska.
- Myślę, że nie dojdzie do utraty płynności finansowej. Raczej nie dojdzie. Będziemy robić wszystko, żeby nie doszło - uspokajała skarbnik Dorota Rutkowska.
- Myślę, że zarząd komisaryczny nam nie grozi. Jesteśmy w dobrej kondycji. Mamy zadłużenie, bo wzięliśmy kredyty na realizację inwestycji. Samorządy, które nie biorą kredytów, nie wykorzystują środków unijnych, pozostaną w ogonie działań samorządowych - przekonywał przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Kozłowski.
Czytaj: Gniewkowo. Radna nie mogła wejść do ratusza. Dyżurowała przed urzędem
Jest źle czy dobrze?
Radna Joanna Borowska nie podzieliła optymizmu przewodniczącego. Stwierdziła, że gmina Gniewkowo źle wypada na tle innych gmin jeśli chodzi o wykorzystanie środków unijnych.Słowa te oburzyły burmistrza Adama Roszaka. - Chcę panią zasmucić. Gmina Gniewkowo jest liderem w powiecie, jeśli chodzi o ilość wykorzystanych środków unijnych i ilość wydatków łącznych na inwestycje - wyznał. Przedstawił radnym potwierdzające jego słowa zestawienie przygotowane przez inowrocławskie starostwo.
Burmistrz podziękował radnym za poparcie. Przekonywał, że gmina będzie systematycznie zmniejszać zadłużenie.
Wiadomości z Inowrocławia
Czytaj e-wydanie »