Golub-Dobrzyń. Będziemy mieć turniej elitarny i niebiletowany?

Długo oczekiwane spotkanie przedstawicieli zamku i miasta dało wreszcie porozumienie w kwestii ruchu turystycznego. Z inicjatywy zamku od maja na Starówce pojawią się przewodnicy przeszkoleni przez urząd, pod opiekę których będą mogli być kierowani goście odwiedzający dawną krzyżacką siedzibę.

Rozmowy dotyczyły też nowej formuły Wielkiego Turnieju Rycerskiego.

Dobrą okazją do zmian tegorocznej edycji turnieju jest 600. rocznica Bitwy pod Grunwaldem. - Narodowe Centrum Kultury zaprosiło nas do współtworzenia obchodów tego wydarzenia jeszcze jesienią - mówi Piotr Kwiatkowski, dyrektor golubskiego zamku. - Pomysły narastały stopniowo, spotykaliśmy się z kapitułą rycerstwa, pracowaliśmy nad programem.

Stanęło na propozycji odtworzenia historycznego wydarzenia z lipca 1410 roku, kiedy wielki mistrz Urlych von Jungingen dokonał lustracji wojsk i umocnień nad Drwęcą.

Przy tej okazji, z imprezy czysto rozrywkowej turniej miałaby stać się wydarzeniem kulturalnym o wysokiej randze.
Stowarzyszenie PTTK proponuje bardzo ambitny program. Początek w piątkowy wieczór 9 lipca, kiedy uroczysty orszak Wielkiego Mistrza przemierzy drogę od brodu Drwęcy do zamku. Dokładna lokalizacja i przebieg zostaną uzgodnione z władzami miasta - główna część uroczystości odbyłaby się prawdopodobnie na golubskim rynku. A w sobotę i niedzielę na placu turniejowym przed zamkiem zobaczyć będziemy mogli pojedynki i gonitwy rycerzy.

- Program opiera się na zaangażowaniu rycerstwa z prestiżowej Światowej Ligi Joustingu [międzynarodowej ligi turniejowej] - tłumaczy Piotr Kwiatkowski. - Chcielibyśmy przeprowadzić zawody według oryginalnych, średniowiecznych zasad. Konni rycerze w pełnych zbrojach walczyć będą na kopie.

Poprzednie turnieje na zamku były biletowane (zeszłego roku 15/20 zł), co pozwalało zrównoważyć wydatki jakie pochłaniała organizacja. Miały także inny, zdecydowanie mniej okazały charakter. Żeby tego roku wstęp mógł być darmowy konieczne są dotacje.

Patronat nad imprezą objąć ma marszałek województwa Piotr Całbecki. Koszt planowanej imprezy szacowany jest na ok. 90 tys. zł. Ze strony zamku padła więc propozycja, żeby Wielki Turniej Rycerski współfinansowały władze samorządowe z całego powiatu. Wniosek w tej sprawie wpłynął do urzędu miasta Golubia-Dobrzynia w środę.
- Możemy zrobić imprezę, która ściągnie do miasta tysiące turystów - deklaruje Piotr Kwiatkowski. - A podczas turnieju promować będziemy przecież nie tylko zamek, lecz całej miasto i region. Poszczególne samorządy i organizację będą mogły zaprezentować się na własnych stoiskach, czy też włączając się do programu imprezy.

Wstępnie proponowane rozwiązanie to złotówka z budżetu za każdego mieszkańca. W przypadku Golubia-Dobrzynia da to kwotę około 15 tys. zł, z całego powiatu ok. 47 tys. Mniejsze samorządy, np. Kowalewo, są za, ale uzależniają swoją decyzję od decyzji Golubia-Dobrzynia.

- Takie przekierowanie pieniędzy jest możliwe, ale trudne - odpowiada Roman Tasarz, burmistrz Golubia-Dobrzynia. - Budżet uchwalaliśmy w grudniu, konkurs na inicjatywy kulturalne też jest już zamknięty. Komisja budżetowa spotka się w tej sprawie w poniedziałek, ostateczna decyzja należy do rady miasta.