https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Golub-Dobrzyń. Czy będziemy chętniej sprzątać po naszych pupilach?

Marlena Przybył
- Ja zawsze sprzątam po swoim piesku - mówi Teresa Argalska. - Niestety, nie każdy właściciel tak robi
- Ja zawsze sprzątam po swoim piesku - mówi Teresa Argalska. - Niestety, nie każdy właściciel tak robi fot. autorka
- Torebki bardzo się przydadzą - cieszy się Teresa Argalska, właścicielka Maksika. - Przecież dobrze jest, jak jest. Po co nam to? - dziwi się inny mieszkaniec. Dwa tygodnie temu na ulicach naszego miasta pojawiły się torebki na psie odchody.

Specjalne metalowe pojemniki z papierowymi torebkami i plastikowymi łopatkami, przymocowane są przy kilku latarniach miejskich i do pojemników na śmieci.

- Zamontowaliśmy je w prawie 20 miejscach, między innymi na ulicach Brodnickiej, Żeromskiego i w parku na placu Tysiąclecia - mówi Izabela Lewandowska, wiceburmistrz Golubia-Dobrzynia. - To u nas nowość, ale mamy nadzieję, że mieszkańcy szybko się przyzwyczają.

Czy to potrzebne?

- Ja za bardzo nie widzę, żeby w Golubiu-Dobrzyniu był jakiś problem z psami - mówi pan Janusz spacerujący ze swoim pupilem po parku przed urzędem. - Wychodzę z psem trzy razy dziennie, mam go już 14 lat, w razie potrzeby chodzimy do lasu albo nad Drwęcę.
O torebkach z łopatkami pan Janusz nic jeszcze nie słyszał. Nie jest zainteresowany tym nowym wynalazkiem.

Kolejny spacerowicz odpowiada w biegu, że jest zadowolony i że wszystko dobrze jest, jak jest. Ma ze sobą sporego psa, bez smyczy.

Innego zdania jest Teresa Argalska z ulicy Szkolnej: - Ja zawsze noszę ze sobą chusteczki i sprzątam po swoim piesku. Ale jak spaceruję, to niestety widzę dużo takich osób, które nie sprzątają.
Pani Teresa przyznaje, że też nie zwróciła jeszcze uwagi na nowe torebki. Ale teraz, kiedy wie o nich, na pewno będzie korzystać, bo to bardzo wygodne. I ma nadzieję, że inni też zaczną.

- Mnie te torebki niepotrzebne - uważa Leszek Maciejewski. - Pies, którego wyprowadzam to haski, jest duży i chodzę z nim do lasu. Zresztą to bardzo mądre zwierzę, nawet w lesie nie załatwia się na ścieżce tylko biegnie między drzewa. Zresztą takie spacery wśród zieleni są dla zwierząt o wiele lepsze niż chodzenie po centrum. Specjalne torebki przydadzą się tym osobom, które mieszkają na starówce albo w blokach. Ogólnie u nas w mieście nie widzę dużego kłopotu z nieczystościami, tylko wieczorami właściciele psów czują się bardziej bezkarni. Za dnia wszyscy sprzątają, bo boją się straży miejskiej.

Sprzątamy albo płacimy

Torebki znajdziemy m.in. na ulicach Brodnickiej i Żeromskiego oraz w parku na placu Tysiąclecia
(fot. fot. nadesłane)

Psie sprawy regulowane są ustawą o utrzymaniu porządku i czystości. Dodatkowe szczegóły zatwierdza rada miasta.

- Z przepisów tych wynika, że w miejscach publicznych psy muszą być prowadzone na smyczy, a większe i agresywne rasy w kagańcach - przypomina Józef Milewski, komendant straży miejskiej w Golubiu-Dobrzyniu. - Właściciel ma też obowiązek sprzątania po swoim czworonogu odchodów. Jeśli ktoś zostanie złapany na łamaniu tego przepisu, otrzymać może karę w wysokości 100 lub 50 zł, zależnie od sytuacji materialnej. W maju udzieliliśmy dwóch pouczeń na ten temat. Jeśli chodzi o smycze i kagańce - w ostatnim miesiącu ustaliliśmy 11 przypadków naruszenia tych przepisów. Grzywna sięga wtedy 200 zł.

- Na razie nie uzupełniamy całych kompletów torebek, bo niestety dzieci rozrzucają je i niszczą - wyjaśnia Izabela Lewandowska. - Warto, żeby rodzice porozmawiali z nimi i dawali im dobry przykład.

Tym bardziej warto, że inwestycje zawsze kosztują - ta 5 tys. zł.
Podczas ostatniej sesji radni zdecydowali także, że kolejne 8 tys. zł pójdzie na specjalny odkurzacz do sprzątania zwierzęcych nieczystości.

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

i
inharda
Nie jestem przeciw psom - sam mam psa i uważam , że są to wspaniałe zwierzęta. Ale jestem przeciw tym właścicielom, którzy zamykają pieski na całe godziny same w mieszkaniach w bloku. Rozumiem kogoś, komu to przeszkadza, bo to naprawdę uciążliwe mieć w bloku takich sąsiadów, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ ZADBAĆ O ZWIERZAKA. Pies tu nie jest niczemu winien, tylko jego właściciele. Ale to psu się tu "obrywa', bo to on szczeka, wyje i jest utrapieniem dla sąsiadów. Jego właściciele tego nie słyszą , bo ich po prostu nie ma w domu. Może wystarczy pogadać z sąsiadami i im uświadomić, że piesek cierpi jak jest sam i staje się dokuczliwy ze swoim szczekaniem?
z
zetka#
chyba Cie sasiedzi nie lubia co ? a dzieci dzwonia po domofonach zeby robic na zlosc i dobrze sam bym ci podzwonil
m
maGDziarz
wyprowadz sie do domku jednorodzinnego ty antyspoleczny wytworze :
A trzymanie w bloku wyjącego po nocach psa nie jest antyspołeczne???!!! To taki pies ma więcej praw niż człowiek???
z
zetka#
wyprowadz sie do domku jednorodzinnego ty antyspoleczny wytworze : <
m
maGDziarz
a ja bym byl za wywozka takich jak ty malkontentow gdzies na suburbia gdzie stworzone bylyby specjalne getta

Jak taki mądry jesteś to mi powiedz, po co psy w miastach? W blokach? Takie np duże bydle na czwartym piętrze? Bo się komuś podoba? Nawet już nie patrząc, że dniami i nocami taki wyje i szczeka, ze pół osiedla go słyszy. To jeszcze jak paniusia z nim schodzi na dół to go utrzymać nie może i to psiska ja na spacerek wyprowadza, a nie ona jego. To jeszcze jak ktoś idzie po schodach to się prawie trzeba do ściany przykleić, żeby psinka nie chapnęła, bo jego pani czy pan to nad nim władzy żadnej nie mają. A jak już tak kochasz te psiska, bardziej niż ludzi to sobie pomyśl, jak się to zwierzę męczy całymi dniami zamknięte w takiej klatce.
z
zetka#
Według mnie to w miastach powinien być zakaz trzymania psów. Psy to na wieś do pilnowania, a nie w mieście w bloku. Po co komu pies w mieście?! Tylko brudzą te kundle, wszędzie paskudzą. Szczekają w nocy i nad ranem. Wyspać się nie można, bo jak taki w bloku zacznie nadawać to szlag człowieka trafia. Albo se psa zafundują i chodzą do roboty a kundel siedzi w domu zamknięty i całymi dniami wyje pod drzwiami. A jak się koło drzwi przechodzi to gadzina mało drzwi z framugą nie wyrwie. Nie dość, że mordę drze na całą klatkę to się rzuca na te zamknięte drzwi.

a ja bym byl za wywozka takich jak ty malkontentow gdzies na suburbia gdzie stworzone bylyby specjalne getta
m
maGDziarz
Według mnie to w miastach powinien być zakaz trzymania psów. Psy to na wieś do pilnowania, a nie w mieście w bloku. Po co komu pies w mieście?! Tylko brudzą te kundle, wszędzie paskudzą. Szczekają w nocy i nad ranem. Wyspać się nie można, bo jak taki w bloku zacznie nadawać to szlag człowieka trafia. Albo se psa zafundują i chodzą do roboty a kundel siedzi w domu zamknięty i całymi dniami wyje pod drzwiami. A jak się koło drzwi przechodzi to gadzina mało drzwi z framugą nie wyrwie. Nie dość, że mordę drze na całą klatkę to się rzuca na te zamknięte drzwi.
G
Gość
Ja tam sprzątam po moim psie i wcale nie uważam, ze to ujma na honorze, że zbiorę psią kupkę Ale, niestety, sama widziałam jak wczoraj przy bloku na Kościuszki taki brązowy dość duży kundelek obsikał piaskownicę, a za blokiem na trawniku zrobił sporą kupę. Właściciel - chłopak może 14 - 16 letni po prostu sobie szedł i nic go nie obchodziło

A co ma go obchodzićjak tu jeden mądry napisał, że wszystkie psy są Burmistrza. Może czytelnik forum, a że młody, naiwny, to uwierzył w wygodną dla niego informację?
G
Gość
A swojego woreczka, torebki, reklamówki to nie łaska nosić ze sobą na spacerek z pieskiem? W każdym sklepie do byle głupstwa dają foliową reklamówkę - idealną na psią kupkę (po wyjęciu zakupów - rzecz jasna ). Trzeba czekać aż ktoś da "specjalną" torebkę?! A może jeszcze władze gminy, miasta czy powiatu powinny wam sprezentować żarcie dla pupilków? Wasz piesek zrobi kupę - to wy ją posprzątajcie. Ciekawe, jakby tak się zrąbał wam w pokoju na dywan! Też byście zostawili i poszli? A może przestańcie karmić stwora to i kupy robić nie będzie Brak odpowiedzialności właścicieli - to główny problem, a nie brak "przydziałowych" torebek.

Pozdrawiam - Rex, le roi des chiens

Ja tam sprzątam po moim psie i wcale nie uważam, ze to ujma na honorze, że zbiorę psią kupkę Ale, niestety, sama widziałam jak wczoraj przy bloku na Kościuszki taki brązowy dość duży kundelek obsikał piaskownicę, a za blokiem na trawniku zrobił sporą kupę. Właściciel - chłopak może 14 - 16 letni po prostu sobie szedł i nic go nie obchodziło
R
Rex, le roi des chiens
a jak ma tego uzywac jak to 'cos' zawieszone na slupach jest caly czas puste ?

A swojego woreczka, torebki, reklamówki to nie łaska nosić ze sobą na spacerek z pieskiem? W każdym sklepie do byle głupstwa dają foliową reklamówkę - idealną na psią kupkę (po wyjęciu zakupów - rzecz jasna ). Trzeba czekać aż ktoś da "specjalną" torebkę?! A może jeszcze władze gminy, miasta czy powiatu powinny wam sprezentować żarcie dla pupilków? Wasz piesek zrobi kupę - to wy ją posprzątajcie. Ciekawe, jakby tak się zrąbał wam w pokoju na dywan! Też byście zostawili i poszli? A może przestańcie karmić stwora to i kupy robić nie będzie Brak odpowiedzialności właścicieli - to główny problem, a nie brak "przydziałowych" torebek.

Pozdrawiam - Rex, le roi des chiens
x
xXx
tak jak pisałem wyżej. Jest puste bo banda dzieciaków to zrywa i tyle z pomysłu
z
zetka#
a jak ma tego uzywac jak to 'cos' zawieszone na slupach jest caly czas puste ?
x
xXx
przecież tego jeszcze nikt nie użył ... jeżeli jest tu ktoś kto tego używa to brawo za sprzątanie po swoim pupilu. Sam na własne oczy widziałem jak dzieciaki po prostu odrywają te torebki i biorą w siną dal ... Zapytałem po co to im to usłyszałem tylko "a co to cie obchodzi". Jeżeli tak ma ta sprawa wyglądać to może szkoda funduszy na ten cel ... bo się kompletnie mija z pomysłem
R
Rex, le roi des chiens
Byłam w kowalwie i tam rozwiązano ten problem.Niech władze porozmawiają.Panie Tasarz odwagi!!!

Odwagi właściciele piesków!!! Wprawdzie kupa śmierdzi, ale to wasz piesek ją zrobił, więc co szkodzi zabrać ze sobą na spacerek woreczek na psią kupkę i sprzątnąć po pupilku? Trzeba czekać aż ktoś da torebkę na gówno? Ja sprzątam po moim piesku od lat. Łapka do zbierania kupek i woreczki foliowe to koszt ok 15 zł, a łapka służy przesz lata. Jak się wzięło psa do domu - to się wzięło za niego ODPOWIEDZIALNOŚĆ !!! Żeby był najedzony, zaszczepiony, zadbany, a że sam po sobie nie posprząta to NASZA w tym rola, żeby to po nim sprzątnąć. Bo obciachem jest nie zebranie kupki , a pozostawienie jej na chodniku, na trawniku czy nie daj Boże na placu zabaw.

Pozdrawiam - Rex, le roi des chiens
i
iwona
Byłam w kowalwie i tam rozwiązano ten problem.Niech władze porozmawiają.Panie Tasarz odwagi!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska