Golub-Dobrzyń. Ewakuacja na Piłsudskiego - ta noc mogła się źle skończyć

www.pomorska.pl/golubdobrzyn

Więcej informacji z Golubia-Dobrzynia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/golubdobrzyn

W nocy 29 czerwca o godz. 1.40 dwaj funkcjonariusze patrolujący miasto zauważyli dym wydobywający się z okna domu wielorodzinnego przy ul. Piłsudskiego w Golubiu-Dobrzyniu.

Sebastian Kopacki i Ludwik Krzewiński niezwłocznie powiadomili dyżurnego komendy, który zajął się wezwaniem strażaków. Sami weszli do zagrożonego pożarem budynku.

- Korytarz był już bardzo zadymiony - informuje mł. asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka, oficer prasowy golubsko-dobrzyńskiej policji. - Nie czekając na przyjazd strażaków, jeden z mundurowych obudził wszystkich mieszkańców i przeprowadził ich ewakuację.

W tym samy czasie drugi policjant zajął się gaszeniem płonącego fotela i wersalki przy użyciu gaśnicy samochodowej.

- Dzięki sprawnej akcji policjantów pożar okazał się niegroźny, paliło się jedynie wyposażenie i nikomu nic się nie stało - dodaje Karol Cachnij, rzecznik prasowy miejscowej straży pożarnej. - Przypuszczalną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez osoby trzecie. Właściciela nie było wtedy w mieszkaniu.

Udostępnij