Golub-Dobrzyń. Jestem kobietą, tyle że w mundurze

Mł. asp. Katarzyna Wilangowska na co dzień pracuje w Golubiu-Dobrzyniu. O tym, żeby być policjantką, marzyła od zawsze. - Chciałam pomagać innym, więc uznałam, że policja to najlepsza droga - mówi. - Do tej pory właśnie to podoba mi się w tej pracy najbardziej. Nie lubię za to zbędnej biurokracji.

Przyznaje, że bycie kobietą ma w tej pracy zarówno dobre, jak i złe strony. - Mężczyznom może być łatwiej wzbudzać respekt - zauważa.- Ale ja nadrabiam stanowczością podczas interwencji. Na pewno łatwiej mi rozmawiać z kobietami i z dziećmi - otwierają się przede mną chyba bardziej niż przed moimi kolegami.

Do tej pory pamięta swoją najtrudniejszą interwencję - jeszcze z czasów, kiedy pracowała w brodnickiej komendzie. Razem z kolegą dostała wtedy wezwanie do bójki. We dwoje pojechali do 35 walczących. - Wezwaliśmy na pomoc kolegów - wspomina.

Po pracy relaksuje się, czytając książki i spacerując z rodziną. Gdyby nie została policjantką, pewnie byłaby teraz pedagogiem. - Wykształcenie pedagogiczne pomaga mi w pracy, zwłaszcza w rozmowach z młodzieżą i dziećmi.

Czy Katarzyna Wilangowska powinna wygrać naszą zabawę? Jeśli tak - głosujcie! Jeśli zaś macie Państwo innego kandydata, pomóżcie mu swoim głosem. Wystarczy wysłać SMS pod nr 71466, w treści podając nr dzielnicowego, np.: "dzielnicowy.1". Koszt 1 SMS-a to 1,23 z VAT. Można też głosować za pomocą kuponów, które drukujemy w środowych wydaniach "Pomorskiej". Wystarczy je - wypełnione - wysłać lub przynieść do naszej redakcji lub do najbliższej jednostki policji.