Hubert podobnie jak 42 osoby zarówno ze szkół podstawowych jak i średnich, odebrał certyfikat młodzieżowego lidera profilaktyki uzależnień i promocji zdrowia.
- To wyjątkowa młodzież - o liderach młodzieżowych mówi Katarzyna Jackowska z Ośrodka Profilaktyki Uzależnień Dzieci i Młodzieży działającego przy ul. Śniadeckich 6 "a", który realizował projekt. - To, co ich wyróżnia na tle innych młodych ludzi to to, że chcą działać społecznie. W dzisiejszych czas jest ogromny deficyt młodzieży która chce angażować się w działania na rzecz innych.
Program przygotowujący młodzieży do wolontariackiej pracy w swoich szkołach składał się z czternastu spotkań. Był podzielony na dwie części. Pierwsza ogólnorozwojowa podczas której młodzież zastanawia się jaka jest, jaka chciałaby być. W jej zakres wchodziły m. in. zajęcia z komunikacji, poznawania siebie na wzajem, badania poczucia własnej wartości. - Druga była poświęcona profilaktyce - wyjaśnia Katarzyna Jackowska. - Zajmowaliśmy się uzależnieniami od środków psychoaktywnych (narkotyki, alkohol) i promocją zdrowia czyli chorobami przenoszonymi drogą płciową jak HIV czy AIDS. Daliśmy młodzieży narzędzia, aby mogli świadomie wchodzić w dorosłość, a wtedy będą gotowi by pomagać innym.
Młodzież, która przystąpiła do programu to głównie uczniowie:
SP 2, 4 i 15
Zespołu Szkół Technicznych (największa grupa),
IV LO,
Zespołu Szkół Manager,
Zespołu Szkół Gastronomiczno - Hotelarskich.
"Nie oceniam, a staram się zrozumieć i okazać wsparcie"
- Znajomi zaproponowali mi, żebym dołączył. Jestem otwartą osobą i chętnie się zgodziłem. Po pierwszych zajęciach wiedziałem że jestem we właściwym miejscu - mówi Hubert Soliszewski z IV LO, który po wakacjach będzie w klasie maturalnej. - Jest nam łatwiej dotrzeć do młodej osoby z problemem bo nie różnimy się wiekiem, ale przyznam że początki są trudne. Nie oceniam, a staram się zrozumieć.
Młodzi przyznają, że nie ma problemu z dostępnością czy to narkotyków, alkoholu. Według nich plagą jest uzależnienie od e-papierosów, które najbardziej dotyka uczniów już w podstawówkach.
- Narkotyki czy miękkie czy twarde? Żaden problem...Jeśli nie wiemy kto ma dostęp wystarczy zapytać kogoś z klasy. Alkohol? Też nie problem... Kupi ktoś z wyższego rocznika jak nie mamy "osiemnastki" - dzielą się swoimi spostrzeżeniami młodzieżowi liderzy profilaktyki uzależnień. Znakiem tego, że ich misja w szkołach jest jak najbardziej uzasadniona, są potrzebni.
- Dla mnie szczęście innych jest też moim szczęściem, pomagam przyjaciołom w wielu sprawach i widząc jak u nich się poprawia bardzo mnie to cieszy - podkreśla Hubert.
Rekordowa ilość młodzieżowych liderów
Klaudię Ziółkowską, tegoroczną absolwentkę SP nr 15 do zostania młodzieżowym liderem zachęciła mama. - Opowiedziała mi na czym to polega i stwierdziłam, że spróbuję. Cieszę się, że będę mogła pomagać swoim rówieśnikom, wychodzić z różnych problemów - zaznacza nastolatka. - Każde zajęcia, które mieliśmy w ramach projektu były ciekawe, ale najbardziej utkwiły mi w pamięci te dotyczące komunikacji. Dowiedzieliśmy się jak poprowadzić rozmowę z osobą która może być uzależniona, jakich słów nie używać aby jej nie zrazić na samym początku.
Dodajmy, że program trwa od 2016 roku. Średnio kończy go ok. 25 osób, a jak podkreślano podczas wręczenia certyfikatów we wtorek, 18 czerwca ten cykl był rekordowym. Przypomnijmy: certyfikaty otrzymały 43 osoby. Nabyte umiejętności będą mogły wykorzystywać już po wakacjach, po powrocie do szkół.
