Golub-Dobrzyń. Konie zawitają na golubski zamek

- Kiedyś tradycyjnie wszystkie turnieje na zamku kończyły się zawodami hippicznymi - mówi Piotr Kwiatkowski, dyrektor zamku. - Chcemy powrócić do tego zwyczaju.

Dlatego tej niedzieli na zamek przyjedzie kilkudziesięciu koniarzy. Na razie zapisało się już 40 uczestników. To dużo, zważywszy na to, że najwięcej zgłoszeń pojawia się zawsze dzień przed zawodami. Organizatorzy: zarząd oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajobrazowego oraz Stajnia Nowogród - spodziewają się około 80 zawodników - nie tylko z regionu.

Konie wystartują w czterech kategoriach.

Zamek przyciąga niczym magnes

- Nazwaliśmy te zawody regionalnymi tylko dlatego, że nie mieliśmy czasu, by zorganizować konkurs ogólnopolski - przyznaje Kwiatkowski. - Ale przyjadą do nas zawodnicy z całej północnej części kraju. Niektórzy zrezygnowali z innych zawodów, by wziąć udział w naszych. Najwidoczniej, zamek przyciąga jak magnes.

W przyszłym roku organizatorzy chcą zaprosić do Golubia-Dobrzynia koniarzy z całej Polski. - Chcemy zarezerwować termin zawodów na tyle wcześnie, żeby zorganizować większą imprezę - zapewnia Kwiatkowski. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku nam się to uda.

Przyjść może każdy, kto ma ochotę

Osoby, które chcą obejrzeć zawody na zamku, serdecznie zapraszamy w niedzielę 9 sierpnia - wstęp jest wolny. Początek zawodów o godz. 9.

Dla widzów przygotowano już specjalne trybuny. Niestety, większość miejsc - to miejsca stojące. - Zabawa i tak będzie przednia - stwierdza golubianka Karolina Kucharska. - Już od wczesnego dzieciństwa kocham konie, więc nie mogę się doczekać tych zawodów. Czy będę stać, czy siedzieć - najważniejsza jest gorąca atmosfera. A tego z pewnością nie zabraknie.