Golub-Dobrzyń. Na początek - kładą chodnik

Pan Grzegorz mieszka pod Golubiem-Dobrzyniem, ale przyjeżdża tu od czasu do czasu na zakupy do Biedronki. - Czasami trzeba mieć anielską cierpliwość, żeby stąd wyjechać - przyznaje kierowca, wskazując na ul. Sokołowską. - Odkąd otworzono sklep, korki na skrzyżowaniu z Piłsudskiego stały się normą.

To nie jedyny problem, z którym muszą uporać się przejeżdżający Sokołowską kierowcy. Wyjazd spod cmentarza także nie jest łatwy, czasem na skrzyżowaniu z Żeromskiego czeka się nawet 10 min. Prawdziwą zmorą stali się jednak piesi.

- Ludzie przechodzą tam przez jezdnię, jak chcą - irytuje się na forum "Pomorskiej" czytelnik. - A kiedy wejdzie taki osobnik pod maskę i zmusi do hamowania - zwykle ma jeszcze pretensje.

Wytłumaczeniem dla pieszych przez jakiś czas był brak przejścia. Teraz pasy na jezdni już są - jeszcze miesiąc temu były one słabo widoczne, ale drogowcy pokryli je ponownie białą farbą. To jednak nie rozwiązało problemu. - Tam jest przejście: z chodnika przez jezdnię do piaskownicy - pisze ironicznie na forum Pomorskiej kolejny internauta.

Co na to Zarząd Dróg? - Rzeczywiście, uznaliśmy, że przydałby się w tym miejscu chodnik - przyznaje Marcin Jabłoński, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. Dlatego już we wtorek klienci sklepu mogli zobaczyć pracowników ZDP przygotowujących teren pod chodnik. Na razie położony on zostanie tylko przy sklepie.

Jeśli chodzi o poważniejsze inwestycje, kierowcy muszą poczekać do przyszłego roku. - Wtedy prawdopodobnie ulica zostanie zmodernizowana - mówi Jabłoński. - W planach jest remont w kierunku Sokołowa. Podczas realizacji dużej inwestycji jest też szansa na dalszy ciąg chodnika.