- Większość kierowców odzwyczaiła się już od zimowych warunków - przyznaje mł. asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka, rzecznik golubsko-dobrzyńskiej komendy policji. - Tymczasem na drogach jest nadal ślisko. Dodatkowym zagrożeniem są kierowcy, którzy zmienili już opony na letnie.
Tylko w ciągu ostatnich 4 dni na drogach powiatu doszło do kilkudziesięciu kolizji. Najgorzej było podczas weekendu. W Zbójenku do rowu wjechał kierowca mercedesa sprintera. W Borównie w drzewo uderzył kierowca volkswagena transportera. W Działyniu fiat seicento zderzył się z volkswagenem polo, a w Nowym Młynie kierowca forda wjechał do przydrożnego rowu. Do szpitala z obrażeniami ciała trafiła pasażerka auta.
W tych warunkach atmosferycznych każdy gwałtowny ruch kierownicą może spowodować, że pojazd wpadnie w poślizg - ostrzega rzecznik. - Śnieg topnieje i znów zamarza. Nawet doświadczeni kierowcy mają problem, żeby zapanować nad autem.
Jest jednak jeszcze jeden problem: zwierzęta, które wychodzą na drogi. -Pamiętajmy, że zderzenie z ważącym kilkadziesiąt lub kilkaset kilogramów stworzeniem może się tragicznie skończyć nie tylko dla niego - ostrzegają policjanci. - I co najważniejsze - nie zmieniajmy zbyt szybko opon na letnie.