Na golubskiej Starówce z dachów kamienic zwisają niebezpieczne dla przechodniów sople.
Zajęli się nimi strażacy: Jakub Dolecki, Krzysztof Zieliński i Tomasz Gąsiorowski. - To była wyjątkowa sytuacja - przyznaje Karol Cachnij, rzecznik golubsko-dobrzyńskich strażaków. - Usuwanie sopli nie należy do naszych obowiązków, ale czasami wymaga specjalistycznego sprzętu. Na Starówce mamy zwartą zabudowę i wysokie dachy, więc zdecydowaliśmy się interweniować.
Co mają zrobić mieszkańcy miasta, którzy nie mieszkają na Rynku, a tez mają problem z soplami? Odpowiedź jest prosta: usuwać lód. Bo każdy właściciel budynku jest odpowiedzialny za jego odśnieżanie