Na ulice Golubia-Dobrzynia wyjechały 3 maszyny, 7 pracowników odśnieża chodniki i place. Miasto jest przejezdne, choć tradycyjnie najgorzej wyglądają drogi osiedlowe na jego obrzeżach.
- W tej chwili największym problemem jest zalegający przy krawężnikach śnieg - mówi Andrzej Montowski z odśnieżającej miasto firmy "Tar". - Pracownicy spychają go z chodników w pobliże jezdni, pługi spychają z powrotem na chodnik. Trzeba będzie pomyśleć nad wywiezieniem śniegu, a to łączy się z zamknięciem na chwilę ulic.
Podobny problem jest w Kowalewie Pomorskim. Tam nad odśnieżaniem pracuje 10 osób. 4 pługi oczyszczają ulice. - Sytuacja poprawia się z każdą chwilą - mówi Ireneusz Górka z Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - Najgorzej jest w mniejszych wsiach, ale sołtysi starają się zgłaszać nam problemy na bieżąco.
Trwają rozmowy nad usuwaniem śniegu z poboczy drogi krajowej, która przebiega przez Kowalewo. Miejsce na śnieg jest już przygotowane: to okolice boiska szkolnego.
W Radominie odśnieżanie koordynuje gmina. - Na drogach mamy 4 maszyny - mówi Mieczysław Kończalski, wójt Radomina. - Sytuacja jest pod kontrolą, choć niektóre drogi ciągle czekają na odśnieżenie.
Podobnie jest w Zbójnie. - Wszystkie gminne drogi asfaltowe są przejezdne - zapewnia Grzegorz Tułodziecki, wójt. - Zostały nam jeszcze drogi nie utwardzone. Po drogach gminy jeżdżą 2 koparko-ładowarki i ciągnik z pługiem.
Mimo intensywnego odśnieżania na drogach powiatu golubsko-dobrzyńskiego policjanci od soboty odnotowali 9 stłuczek.
- Pamiętajmy, że mamy zimowe warunki drogowe - ostrzega podkom. Zbigniew Blonkowski. - Temperatura spadła poniżej zera, a w niektórych miejscach na drodze leży cienka warstwa lodu. Duże zagrożenie stanowią też zaspy śnieżne na poboczach jezdni. Najechanie na taki zalegający śnieg grozi utratą panowania nad pojazdem.
Zasypane drogi to problem także dla autobusów. Toruński PKS odwołał kilka kursów, w tym jeden do Nowej Wsi. Opóźnienia wahają się w przedziale od kilku do kilkunastu minut.
Znacznie lepiej wygląda sytuacja w szkołach. Większość placówek nie odwołała zajęć. - Mieliśmy dziś próbną maturę, więc frekwencja była idealna - mówi Elżbieta Kochner z golubskiego Zespołu Szkół nr 1 im. Anny Wazówny. - Ale będziemy obserwować, jak rozwija się sytuacja.
Lekcje zostały skrócone w gimnazjum w Nowej Wsi. - Podjęliśmy taką decyzję, żeby uczniowie mogli bezpieczniej dojechać do domów - mówi dyrektorka szkoły, Aleksandra Laskowska. Z tego samego powodu odwołano wycieczkę do Torunia. Do szkoły nie przyszło co piąte dziecko.
