Golubianie pomagają dzieciom

W dniu 13.01.2009 o 19:22, ~gość~ napisał:

A ja mam gdzieś Owsiaka i jego WOŚP,zresztą już dawno po świętach.

I tak z tym łatwiej żyć, prawda? Wszystkich pewno masz gdzieś. Oj, oburzyłbyś się, gdyby tak wszyscy wypieli się na ciebie.

W dniu 13.01.2009 o 12:07, wolontariuszka zlat 90tych napisał:

Jakoś parę lat temu wstecz to młodym ludziom chyba bardziej się chciało zajmować WOŚP w Golubiu- Dobrzyniu. Pamiętam te czasy, kiedy szliśmy z puszkami pod kościół już przed pierwszą niedzielną mszą. A przedtem, w tygodniu i po niedzieli jeszcze, w szkołach, trwały już zbiórki, imprezy, kiermasze, z których dochód był przeznaczony na WOŚP. Dziwi mnie zupełna teraz bierność szkół i nauczycieli. Dzieciaki w ogóle nie zostały włączone do tej akcji. Ale to nie ich wina, bo zmobilizować czy coś podpowiedzieć powinni dorośli. Brakuje u nas kogoś, kto by pokierował dziećmi i młodzieżą. Dawniej jakoś szefostwo Domu Kultury potrafiło przyciągnąć ludzi i zorganizować nie tylko fajne koncerty i licytacje, ale i sensowne zbiórki pieniędzy. Teraz to mam wrażenie , że po prostu dyrektorowi DK nie chce się nic robić, a młodzi ludzie puszczeni są sami "na żywioł" i nie zawsze im to wychodzi. Dziś to nawet nikomu nie chce się przyjść na licytację. Wstyd, że nie było żadnego lekarza czy pielęgniarki - w końcu to dla ich pacjentów jest kupowany sprzęt medyczny. Nie było radnych, którzy powinni dać przykład swoim wyborcom. Był jedynie, jak co roku , burmistrz, jego zastępczyni i chyba kierownik OSiRu. I to tyle. I tak , jak na taką lichą organizację, zebraliśmy więcej chyba pieniędzy, niż w zeszłym roku. Wstyd. Przydałby się w naszym mieście animator kultury z prawdziwego zdarzenia.

A ja mam gdzieś Owsiaka i jego WOŚP,zresztą już dawno po świętach.

Jakoś parę lat temu wstecz to młodym ludziom chyba bardziej się chciało zajmować WOŚP w Golubiu- Dobrzyniu. Pamiętam te czasy, kiedy szliśmy z puszkami pod kościół już przed pierwszą niedzielną mszą. A przedtem, w tygodniu i po niedzieli jeszcze, w szkołach, trwały już zbiórki, imprezy, kiermasze, z których dochód był przeznaczony na WOŚP. Dziwi mnie zupełna teraz bierność szkół i nauczycieli. Dzieciaki w ogóle nie zostały włączone do tej akcji. Ale to nie ich wina, bo zmobilizować czy coś podpowiedzieć powinni dorośli. Brakuje u nas kogoś, kto by pokierował dziećmi i młodzieżą. Dawniej jakoś szefostwo Domu Kultury potrafiło przyciągnąć ludzi i zorganizować nie tylko fajne koncerty i licytacje, ale i sensowne zbiórki pieniędzy. Teraz to mam wrażenie , że po prostu dyrektorowi DK nie chce się nic robić, a młodzi ludzie puszczeni są sami "na żywioł" i nie zawsze im to wychodzi. Dziś to nawet nikomu nie chce się przyjść na licytację. Wstyd, że nie było żadnego lekarza czy pielęgniarki - w końcu to dla ich pacjentów jest kupowany sprzęt medyczny. Nie było radnych, którzy powinni dać przykład swoim wyborcom. Był jedynie, jak co roku , burmistrz, jego zastępczyni i chyba kierownik OSiRu. I to tyle. I tak , jak na taką lichą organizację, zebraliśmy więcej chyba pieniędzy, niż w zeszłym roku. Wstyd. Przydałby się w naszym mieście animator kultury z prawdziwego zdarzenia.

Wszyscy zastanawiają się dlaczego u nas tak licho wypadła zbiórka kasy na orkiestrę? A tak w sumie to organizatorzy miejscy powinni uderzyć się w piersi i przyjrzeć co takiego atrakcyjnego było przygotowane na ten dzień? Dla mnie osobiście nic!!!!!!!!!!!! Wrzuciłem do puszki przed kościołem 20 zł,ale oferta golubskiego sztabu mi nie odpowiadała-koncerty nie ciekawe(dla mnie),wystawy(nie lubię),pokazy walk rycerskich(ile golubiacy mogą tego oglądać,co impreza to walki rycerskie).Wystarczyło zrobić na rynku jakiś koncert i licytacje (na ryku),i o wiele więcej ludzi by przyszło-komu się chce chodzić do domu kultury czy na zamek?