Tym razem w plastycznie przetworzony świat baletu wprowadzała widzów muzyka gongów, dzwoneczków, mis tybetańskich, grzechotek. Na ścianach galerii zawisło kilkadziesiąt prac malarskich Wandy Badowskiej - Twarowskiej, zafascynowanej tańcem, rozkochanej w sztuce baletowej. Na jej płótnach i papierze dominują baleriny i sceny z przedstawień baletowych, tancerki i tancerze wykreowani przez wyobraźnię, i ci znani, oglądani przez artystkę na scenach różnych teatrów.
- Pierwszy raz zetknęłam się ze sztuką baletową, gdy miałam piętnaście lat. Obejrzałam przedstawienie "Jeziora Łabędziego" w Teatrze Wielkim w Warszawie. Od tamtej pory jestem zafascynowana baletem i głównie jemu od lat poświęcam swoje obrazy - powiedziała nam Wanda Badowska-Twarowska. Stworzyła ich ponad 150. Oglądali je widzowie ponad 30 indywidualnych i pół setki zbiorowych wystaw artystki, w kraju i zagranicą. Większość obrazów, które od czwartku można oglądać w Galerii Pod Dachem Nieba, przyjechała z wystawy w Moskwie. Niebawem pojadą do Paryża.
Zanim uczestnicy czwartkowego wernisażu przyjrzeli się dokładnie pracom Wandy Badowskiej-Twarowskiej, wysłuchali koncertu Iwony Jędruch, muzyka znanego od dawna ciechocinianom. To w tej galerii Iwona Jędruch, skrzypaczka z zawodu, debiutowała ze swoimi gongami i misami tybetańskimi. Tym razem dźwięki niezwykłego instrumentarium towarzyszyły zaklętym w światłocieniach i barwach scenom baletowym.
Kuratorką wystawy jest Elżbieta Pietrzykowska, która obiecuje, że kolejnemu spotkaniu przy obrazach Wandy Badowskiej -Twarowskiej towarzyszyć będzie występ baletmistrza.
__