W Góralach (gm. Jabłonowo Pomorskie) pewna mieszkanka wsi zaparkowała swego volkswagena golfa przy miejscowym sklepie. Przekonana, że auto jest w bezpiecznym miejscu, poszła odwiedzić koleżankę.
Po spotkaniu przecierała oczy ze zdumienia. Jej samochód wyglądał, jakby przeszło nad nim tornado. Powyginane blachy na masce i dachu oraz uszkodzony lakier.
Bawiące się w pobliżu dzieci poinformowały właścicielkę auta, że skakał po nim jakiś młody chłopak. Kobieta wezwała policję, która zatrzymała w pobliżu grupkę trzech młodych mężczyzn. Okazało się, że jeden z nich, 19-letni Karol Sz. uszkodził jej samochód. Dlaczego skakał po dachu i masce zaparkowanego golfa? Nie bardzo wiadomo. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja. Pokrzywdzona wyceniła straty na 500 złotych.