Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nad ranem w Bydgoszczy doszczętnie spłonęły trzy samochody. Były zaparkowane obok restauracji

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
W wyniku pożaru, do którego doszło około godziny 5 nad ranem 29 stycznia przy ulicy Grunwaldzkiej w Bydgoszczy, doszczętnie spłonęły trzy samochody
W wyniku pożaru, do którego doszło około godziny 5 nad ranem 29 stycznia przy ulicy Grunwaldzkiej w Bydgoszczy, doszczętnie spłonęły trzy samochody Archiwum Polskapress/zdjęcie ilustracyjne
Trzy auta zaparkowane przy ulicy Grunwaldzkiej u wylotu z miasta w kierunku Pawłówka spłonęły doszczętnie. Kolejne, które stało w pewnej odległości od nich, zostało uszkodzone. Policja ustala, czy pojazdów nie polano łatwopalną cieczą.

Strażacy mieli pracowity niedzielny poranek. Pożar na parkingu w pobliżu znanej restauracji na przedmieściach Bydgoszczy wybuchł około godziny 5 nad ranem.

Zobacz wideo: Bydgoszcz chce odzyskać 10 mln zł od projektantów Mostu Uniwersyteckiego

od 16 lat

- Trzy samochody osobowe były całkowicie objęte płomieniami, a kolejne auto marki Hyundai, które było zaparkowane w pewnej odległości, zostało częściowo uszkodzone - relacjonuje dla Gazety Pomorskiej oficer dyżurny z miejskiego stanowiska kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.

To Cię może też zainteresować

Gasili strażacy z Bydgoszczy i Kruszyna

Jak informują bydgoscy strażacy, nikt nie ucierpiał w wyniku tego pożaru. W akcji gaśniczej uczestniczyło pięć zastępów straży. Byli to mundurowi z dwóch bydgoskich jednostek Państwowej Straży Pożarnej, w tym trzy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 przy ulicy Ludwikowo 5, jeden z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 przy ulicy Pomorskiej 16 i zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej z Kruszyna.

Działania zakończyły się około godziny 7 rano. Przyczyny, w jakich doszło do tego nocnego pożaru, nie są jeszcze znane. Dokładne okoliczności tego zdarzenia zbadają teraz bydgoscy policjanci w ramach prowadzonego śledztwa.

Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, biegły z dziedziny pożarnictwa skłania się ku wersji, że pożar mógł wybuchnąć w następstwie zapalenia się cieczy w jednym z aut.

- Nie wiemy jeszcze, czy chodzi o wyciek cieczy z instalacji samochodu, czy też doszło do oblania go łatwopalną cieczą - mówi asp. szt. Piotr Duziak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska