Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gospodarze czekają na pieniądze. Agencja przyspiesza wypłaty

lucyna.talaska@..., Lucyna Talaśka-Klich
Katarzyna Kaczmarek Sławińska
Katarzyna Kaczmarek Sławińska Lucyna Talaśka-Klich
Rozmowa z Katarzyną Kaczmarek-Sławińską, dyr. Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o pomocy dla rolników

Wielu rolników, także w naszym regionie, wciąż czeka na wypłatę dopłat bezpośrednich. Niektórzy nie kryją rozgoryczenia - mają pretensje do tych, którzy w minionym roku zapewniali, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest przygotowana do realizacji dopłat. Na jakim etapie jest wypłata w naszym województwie?

 

Do 1  lutego płatności przekazaliśmy ponad 18 400 kujawsko-pomorskich rolników. Otrzymali oni ponad 54,2 milionów zł. Należy zaznaczyć, iż do końca listopada na konta kujawsko - pomorskich rolników wypłacone zostały zaliczki - 220 milionów złotych. Zrealizowano je dla ponad 54 tysięcy rolników.

 

Biorąc pod uwagę fakt, że wnioski o dopłaty złożyło około 65 tysięcy kujawsko-pomorskich rolników, to na razie niewiele.

Zgadza się, ale robimy co możemy, by listy zleceń płatności jak najszybciej dotarły do centrali ARiMR. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy przyjąć, że do końca stycznia 18 tys. gospodarzy z naszego województwa dostanie decyzje i w ślad za nimi płatności na konta. Mam nadzieję, że  większość z pozostałych rolników - otrzyma je do końca marca. 

 

Nowy system informatyczny, aneksowany przez waszych poprzedników, początkowo miał być wdrożony do końca kwietnia. A z zapowiedzi waszej centrali wynikało, że na początku kwietnia zacznie działać ostatni element systemu informatycznego pozwalający na naliczanie i wypłatę płatności bezpośrednich rolnikom podlegającym kontroli na miejscu oraz tym, którzy są zobowiązani do utrzymywania obszarów proekologicznych EFA. Czy jest szansa na przyspieszenie tego procesu?

Na spotkaniu z prezesem ARiMR, dowiedzieliśmy się, że jest szansa na przyspieszenie o miesiąc (w stosunku do tego co wcześniej zakładano). Jednak jedno się nie zmieni - w ostatniej kolejności dopłaty otrzymają ci rolnicy, których wylosowano do kontroli na miejscu oraz uczestnicy transferów (chodzi o osoby, które chcą przejąć płatności np. po zmarłych rodzicach lub małżonkach). 

 

Jakie były efekty kontroli? Wszak za nami pierwszy rok po wprowadzeniu nowych wymogów dotyczących np. zazielenienia.

Na razie mogę się powołać nie na dane z systemu informatycznego (bo ten jest tworzony), ale na rozmowy z rolnikami, których gospodarstwa były kontrolowane. Twierdzili, że nie było źle.

 

Ale niektórzy rolnicy skarżą się wam, że nie dostali pełnej dokumentacji po kontroli. O co chodzi?

Postaram się sprawę wyjaśnić i pomóc rolnikom, ponieważ uważam, że gospodarz ma prawo otrzymać od firmy wykonującej kontrole pełną dokumentację, także z mapkami z zaznaczonymi granicami mierzonej działki rolnej. Kody błędów - nawet z objaśnieniami - mogą im  niewiele mówić. W tej kwestii potrzebna jest transparentowość oraz uczciwe warunki. Tak być nie powinno! Przygotowujemy pismo z informacją do Departamentu Kontroli w centrali ARiMR, gdzie wskażemy propozycję rozwiązania tego problemu w roku 2016.

Zainteresowanie pomocą na modernizację może być bardzo duże. W naszym województwie spodziewamy się nawet kilku tysięcy wniosków od gospodarzy

 

System płatności do bydła, krów i kóz początkowo wywoływał wśród rolników mieszane uczucia. Najwięcej obaw mieli ci, którzy po terminie przekazali informacje o zwierzętach (IRZ). Czy te dopłaty zmobilizowały rolników zajmujących się produkcją zwierzęcą do przestrzegania terminów, większej dbałości dotyczącej rejestracji? 

Rolników bardziej zmobilizowały wymogi dotyczące cross compliance (to Wymogi Wzajemnej Zgodności - przyp.red.) niż te płatności. Gdy zauważyli, że po kontrolach niektórym gospodarzom naliczane są kary, bo nie zgłosili zwierząt w terminie, to bardziej zaczęli tego pilnować. 

 

Czy były to wysokie kary? 

To zawsze zależy od różnych czynników, m.in. od tego, czy rolnik nie dopełnił tego wymogu po raz pierwszy, czy problem się powtarza. Kara może stanowić np. od jednego do pięciu procent płatności bezpośrednich za dany rok. Zatem rolnik, który dostaje wyższe płatności, może stracić więcej, ale dla kogoś kto ma małe gospodarstwo np. 1200 złotych może być dotkliwą karą. Dlatego lepiej nie zapominać o obowiązkach!

 

W przypadku zwierząt, które żyją, zgłoszenie z opóźnieniem jest błędem, ale można go naprawić. A co można zrobić, jeśli gospodarz w porę nie poinformował waszej agencji o upadku lub uboju krowy albo świni?

Wtedy mleko się rozlało! To są błędy nieusuwalne. Bywa, że rolnicy nie zdają sobie z tego sprawy. 

 

Niektórzy wierzą, że o uboju poinformuje pośrednik, któremu sprzedali zwierzęta. 

To jest rzeczywiście spory problem, bo wielu rolników za bardzo ufa pośrednikom. A to na gospodarzach spoczywa obowiązek przekazania informacji o uboju, przemieszczaniu jego zwierząt. Nawet, jeśli rolnik  ustanowi pośrednika swoim pełnomocnikiem, to i tak na nim spoczywa odpowiedzialność za ewentualne błędy w zgłoszeniu, czy jego brak.  Kiedyś rolnik z naszego województwa miał problem, bo pośrednik zgubił paszport jego krowy. No i były ogromne problemy z uspójnieniem historii zwierzęcia w Centralnej Bazie Danych Systemu IRZ.  Przecież chodzi o to, by na każdym etapie można było sprawdzić historię zwierzęcia - od jego narodzin do śmierci. To istotne ze względu na bezpieczeństwo żywności. Kujawsko-pomorscy rolnicy, którzy prowadzą produkcję zwierzęcą, chcieli skorzystać z pomocy na modernizację w minionym roku, ale niewielu gospodarzy złożyło wnioski. Dlaczego?

Czasu na przygotowanie tych wniosków było niewiele, a przecież dotyczyły one np. inwestycji budowlanych, które trzeba było dobrze udokumentować. 

 

Kilku gospodarzy zwracało uwagę, że inwestycje z unijnymi dotacjami czasami są droższe niż te za własne środki, ponieważ firmy budowlane i projektanci słysząc o PROW-ie zawyżają koszty. 

Nieuczciwe podmioty próbują wykorzystać takie sytuacje. Warto skonsultować plany np. z innym projektantem albo rzeczoznawcą, doradcą i to jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji.  Pamiętam przypadek rolnika, który miał problem, bo w kosztorysie budowy obory zapisano m.in. posadzki z płyt marmurowych i kute balkony - osłony przy oknach! Lepiej uważać i stosować zasadę ograniczonego zaufania.

 

Teraz rolnicy czekają teraz na rozpoczęcie kolejnego naboru w sprawie modernizacji.

Zainteresowanie tą pomocą („Modernizacja gospodarstw rolnych”, nabór z obszaru D) może być bardzo duże, ponieważ wsparcie będzie można przeznaczyć na maszyny.  W naszym województwie spodziewamy się nawet kilku tysięcy wniosków.

 

Czy to prawda, że gospodarz, który w ramach PROW 2007-2013 kupił np. opryskiwacz nie będzie mógł nabyć z pomocą kolejnego, np. większego?

To prawda. Nie będzie można uzyskać dotacji na maszynę tego samego rodzaju. Poinformujemy rolników o rozpoczęciu naboru, szczegółowych zasadach. Zawsze mogą liczyć na naszą pomoc, jeśli pojawią się wątpliwości, pytania... Przecież ARiMR jest dla nich. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska